CAVIARNIA

Nie no, a jest jakiś powód, dla którego mama się nie zgadza? Bo klatki nie trzeba będzie zmieniać raczej. Chyba że to rodzice świnie utrzymują, wykładają na karmę itp.

Raczej ja utrzymuję. Tylko, że jak mi zaczną chorować to się nie pozbieram. I tak czasami nie jest łatwo...
Byliśmy dzisiaj na kontroli, Tobiś zdrowiutki

ale w razie co zawsze jakiś bazarek zrobimy i wesprzemy chłopaków przecież

Wiecie co? Gdybym nie miała Leona to by został.
Teraz wiem, że Leon nie lubi innych świnek. Jest w stanie je tolerować ale czasem dostaje szału.
Właśnie go rozdzieliłam do osobnej klatki bo się rzucał na Tobika Tydzień go lubił i nagle szał...
Leon po prostu chce mieć spokój i pełną miskę.

A to mały świński samolubek! Leon, wstydziłbyś się

On by pewnie preferował samicę

miesiąc!
Chyba wszyscy już o nas zapomnieli

Te dwie pieczareczki miałabym zapomnieć... To oni chyba zapomnieli już o nas

Panna Fiu Fiu pisze:Te dwie pieczareczki miałabym zapomnieć... To oni chyba zapomnieli już o nas

No właśnie, poprawić się należy

Nadrobimy w weekend
Na razie w skrócie:
Michał zdrowiutki, wesolutki i grubiutki. Ma już 1125g
Leonkowa pieczarka okazała się być martwicą po zastrzykach ale teraz p. Leon postanowił przestać sikać
Chłopaki szczęśliwe bo drewniany domek wrócił, co chwilę przepychanki kto pierwszy ten lepszy