Strona 156 z 351
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 11 maja 2015, 18:04
autor: porcella
Marnie się miewa, niestety, marnie

Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 11 maja 2015, 18:31
autor: sosnowa
Bidne to lordzisko nasze kochane
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 11 maja 2015, 19:10
autor: Miłasia
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 11 maja 2015, 19:11
autor: Inez
Kciuki i buziaczki dla Lorda.
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 14:42
autor: Karola

trzymamy kciuki za naszego Gajowego
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 19:57
autor: porcella
Wyliniał, spuchł... cały jest w guzach i obrzękach. Ale jest przy tym stale i niezmiennie zainteresowany jedzeniem.
Nie wiem, jak długo jeszcze da radę
Jest taki ... dzielny, albo kompletnie nieświadomy choroby. W każdym razie w porze kolacji to on na mnie dzisiaj kwiknął. Boję się tylko, żeby się np nie zaczął dusić w nocy od tego nadmiaru płynów.
Wyszedł z norki, zjadł liść rzymskiej, plaster ogórka, sporą porcję granulatu, plaster buraczka z chrupaniem. Nieźle, jak na umierającego.
To zdumiewające doświadczenie.
Wypłakałam się nad już nim nie wiem, ile razy, a on - proszę, nie poddaje się.

Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 20:06
autor: JaAnia
Pożegnania są takie trudne.

dla Pontusa. Dzielny świnek.
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 20:22
autor: Inez
Moja Kreseczka zasypiała memłając ogórka. Nie była w stanie doczołgać się do miski, ale podsunięty plasterek dala radę poskubać. Opuchnięta była strasznie, guzy miała wszędzie, samodzielnie potrafiła tylko lekko głowę unieść. Ale z połykaniem przestawała sobie radzić. Ja wciąż nie wiem czy nie zwlekałam zbyt długo.
Pontus walcz chłopie.
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 20:28
autor: katiusha
Pontus odejdzie na swoich zasadach

Lordzie 3maj się..
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 20:33
autor: jolka
Czytam codzień co u Lorda.. nic nie piszę,sprawdzam... zyje, zajada, jest dobrze. Pontusik trzymaj się
