CAVIARNIA

Jakie cudne kluseczki Patrzysz i jedyne co ci przychodzi do głowy to to, że chcesz taką mieć

Eris, wiesz, no ehm...

No nie, nie wiem Brałabym ino miejsca nie mam

Mój synuś wyjechał na Marzannę harcerską i siedzę u niego w pokoju. Miło, spokojnie a obok wymiziany wcześniej Kapsel biegnie w kołowrotku na koniec świata. Coś się bardzo skubany spieszy

Weekend jest, to pewnie wybiera się na wycieczkę kołowrotkiem w nieznane.

Już niedługo zacznie się czas szarańczy. Dzieciarnia radośnie rozbiegnie się po akwarium, powodując u mamy ataki paniki.

Błagam, nie pokazuj ich tutaj Właśnie widziałam niedrogi tunel korkowy... Idę spać bo głupoty mi po głowie chodzą

Mówisz wycieczka kołowrotkiem w nieznane? A zapytam gościa, bo właśnie pedałuje Pół godziny temu zciągnęłam go ze swoich pleców i od tej pory biegnie (ma się rozumieć na wycieczkę).

Pokażesz Małgosię?

Eris pisze:Błagam, nie pokazuj ich tutaj Właśnie widziałam niedrogi tunel korkowy... Idę spać bo głupoty mi po głowie chodzą

Mówisz wycieczka kołowrotkiem w nieznane? A zapytam gościa, bo właśnie pedałuje Pół godziny temu zciągnęłam go ze swoich pleców i od tej pory biegnie (ma się rozumieć na wycieczkę).

Pokażesz Małgosię?

To mam nie pokazywać tego foto?


I nie mówić, że maluchy mają już 10 dni?

Małgosia wiercidoopka pokaże swe wdzięki jak tylko ogarnę trochę czasu i miejsca, bo ten weekend mam na wariackich papierach.

Jakie słodziaki... No nie mogę patrzeć bo na nie choruję

Dla odpornych na próchnicę i cukrzycę. Eris, nie patrz

Zakochałam się Te łapcie i pyszczki
Chyba nie jestem odporna na słodycze i próchnicę

Ale słodkości