Strona 157 z 351
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 21:23
autor: silje
I ja zaglądam- dzień w dzień. I jestem z Wami. Wiem, co czujesz.
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 22:43
autor: Princes87
I ja mocno trzymam kciuki za dzielnego Pontusa...
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 12 maja 2015, 22:59
autor: ANYA
O rany Porcella
Przynajmniej Pontus ma apetyt

wazne zeby nie cierpial, a skoro tak ladnie je i sie jeszcze upomina to chyba trzyma sie bardzo dobrze jak na umierajacego. Ehh zeby nie cierpial

Wiesz co? on i tak ma szczecie, bo dozyl sedziwnego wieku i ma kochajaca duza ktora go rozpieszcza

Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 13 maja 2015, 6:44
autor: sosnowa
Jemu jest po prostu dobrze. I ma klasę. Więc póki życia, póty ogóra, a jak przyjdzie pora to się zobaczy.
Porcello niezmiennie trzymam i cały czas myślę o was.
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 13 maja 2015, 8:14
autor: Inez
Jego lordowska mość po prostu nie zjadła jeszcze zaplanowanej ilości ogóra i innych smakołyków.
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 13 maja 2015, 17:47
autor: porcella
Kochani, niestety, Lord pożegnał nas dzisiaj przed południem.
Jeszcze rano wyszedł do miski, ale zaraz potem już zaszył się w norce.
W lecznicy dał się zbadać, dr Kasia wysłuchała, że w płucach zbiera się woda, obejrzał się, jakby rozumiał i poszedł do swojej norki. Już chciał odejść. Usnął z koperkiem w pyszczku, bardzo, bardzo spokojnie.
Wspomnienia zostały.
http://swiatpontusa.blogspot.com/
Proszę, nie stawiajcie tu świeczek.
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 60#p247660
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 13 maja 2015, 17:54
autor: Miłasia
Nie wierzę

, to forum nie będzie już dla mnie takie samo, zawsze tu do niego zaglądałam

.
Trzymaj się Porcello.
Obejrzałam zdjęcia ze stronki Pontusa, ale się zryczałam

Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 13 maja 2015, 17:59
autor: jolka
W pracy jestem teraz i ..rycze . .

Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 13 maja 2015, 18:04
autor: Yvon
To smutne, Porcello. Pontusek był wspaniałą świneczką, często sobie czytałam wątek Pontuska i oglądałam zdjęcia.
Łezka zakręciła mi się w oku. Trzymaj się.
Re: Lord Pontus i przyjaciele
: 13 maja 2015, 20:25
autor: sempreverde
Bardzo mi przykro

Trzymaj się bez niego...
Pontusowi jest lepiej, pobiegł na zieloną trawkę, nic go już nie boli i jest w takiej formie, jak za czasów swojej świetności...
Ech te choroby paskudne
