Oto nasz nowy lokator, jeszcze bezimienny, ktory juz zdazyl zwiac z klatki. Michal wbiega do kuchni:
Mamo chomika nie ma w klatce. Mowie mu, ze napewno jest ale pewnie sie schowal. Ale dla pewnosci poszlam do pokoju, patrze hmmm dopiero byl w kolowrotku, patrze w domku: NIE MAAAAAA!
Chwilke nasluchujemy a on sobie chodzi za lozkiem. Wyszedl gora klatki a ze przy klatce byl fotelik to sobie na niego wskoczyl. Ale bez problemu dal sie zlapac chwila grozy mamy za soba.
Widac ze juz sie wpasowal w nasze towarzystwo
Ostatnio zmieniony 12 cze 2014, 21:24 przez ANYA, łącznie zmieniany 1 raz.
Prawda ,że cudny? ma takie fajne kudelki na dupce, jak plaszcz sie ukladaja i caly jest szarutki. Od razu mi sie kojarzy z czarodziejami Wyczailam go w sklepie wlasnie po tej dupce, bo spal gdzies w kącie schowany, jak go Ania dojrzała to juz nie trzeba bylo namawiac
A chomik jest Michala tylko dlatego ze nie mogla juz wiecej klatek upchac u siebie