U nas różnie, ale ogólnie wszystko gra

Koty mi chorują - jeden choruje na przewlekłą niewydolność nerek i ostatnio walczyliśmy z bardzo mocną mocznicą, drugi ma limfocytarne zapalenie łuków i niestety leki przestają działać.

Z chorych zwierzaków mam też Czosnka, którego serducho jako tako się trzyma, ale tylko dzięki opiece z Vetcardio i dobrze dobranym lekom. Liczymy się z tym, że Czosnek jedzie już na siłach rezerwowych (ma już 2.5 roku), ale na razie bardzo dobrze się trzyma.
Reszta zwierzaków ma się okej na szczęście
