Strona 17 z 627

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 07 mar 2014, 11:12
autor: sosnowa
:rotfl:

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 07 mar 2014, 22:42
autor: Elurin
Hej, byłem przy tym wysiku! Pamiętasz? Czesia przywiozłem, takiego staruszka.

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 08 mar 2014, 12:27
autor: sosnowa
Jasne, że pamiętam! :lol:
O Czesiu dużo myślimy, nie śmiem zapytać, jak się skończyła wizyta.........

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 08 mar 2014, 14:20
autor: Elurin
Czesio zmarł wczoraj ze starości. :sadness:

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 08 mar 2014, 14:31
autor: sosnowa
Biedak, ale trzeba mu pogratulować tak długiego i szczęśiwego żywota, które zawdzięcza swoim Dużym.........
Przykro nam, ale cieszymy się, że mieliśmy okazję go (I Ciebie) poznać.

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 08 mar 2014, 14:33
autor: Elurin
Dzięki. Ja również się cieszę, że mogliśmy się poznać. Zwłaszcza Turbulencję ;)

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 08 mar 2014, 16:03
autor: Miłasia
Elurin pisze:Czesio zmarł wczoraj ze starości. :sadness:
Aż trudno uwierzyć, był weteranem tego forum :sadness: .
Turbulencja dużo zdrówka :fingerscrossed:

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 09 mar 2014, 9:19
autor: sosnowa
Dziękujemy za życzenia, trzymamy się i żremy trawę, bo inaczej się tego określić nie da. :102:

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 11 mar 2014, 10:39
autor: sosnowa
Żremy i niestety waga wcale nie spada, wręcz przeciwnie mimo, że tylko zielone liściaste (plus papryka) i mało granulatu , oraz hurtowo sieczka i siano. Nie wiem, choroba, chyba niestety to nie dlatego, że mięśnie ważą wiecej od tłuszczu, bo trzeba przyznać, że się rusza bez porównania więcej niż na początku, kiedy to w ogóle nie wiedziała co to wybieg i do czego właściwie są nogi poza tym, że umożliwiają podejście do michy i spylanie na widok ręki próbującej wyjąć z klatki. Teraz łazi po wybiegu po parę godzin dziennie, czasem nawet biega i podskakuje, ale w przerwach żre siano aż furczy i jak jest jakaś micha postawinona na wybiegu w celach edukacyjno integracyjnych, to bardzo pilnuje, żeby zjeść ile się da. Mamy od wczoraj karmę light od kapuszka, wielki sukces, ale i wyżerka, a na wybiegu dałam im wczoraj standard, obie wcinały, ale Turbula wprost orgiastycznie.
Taka uroda, chyba. A jak będą w jednej klatce, to już w ogóle ..............

Re: Turbulencja (d.Titinka) u Sosnowej na zawsze

: 11 mar 2014, 12:18
autor: porcella
Może w ogóle skasuj granulat? Stopniowo oczywiście. To jest tedik, one sa duże i ciężkie, ale ona rzeczywiście sadelkiem obrosła, coś wiem na temat tego, jak łatwo utyć, i jak trudno schudnąć.