Mają do oczu Tobrex i Vidisic. Chłopaków zostawiłam u Elurina, dziewczyny u mnie. Kili ucieka przed Velą, bo się boi tego kołnierza. Zabrałam znowu domek, żeby się nie pozabijały. Myślę, że jutro będzie już spokojniej.
Zapisałem panów na kontrolę na niedzielę rano do Kasi. Na razie siedzą w klatce, już się jakoś ogarnęli z kołnierzami. Trochę miotali się w nocy, ale bez przesady, łap też sobie nie wsadzili między kołnierz a szyję
Peu importe notre âge
On est tous écoliers
Il faut tourner des pages
Réapprendre à voler Par Lynda Lemay
Grzeczni chłopcy
A dziś jak? Jedzą i nie walczą z kołnierzami? I jak te zrobione powieki wyglądają?
Bo Beatrycze przysłała mi dziś zdjęcie Veli, to biednie na nim wygląda..