CAVIARNIA

słodziaaaaki!! czy mi się wydaje, czy trochę schudły?

Rozalinka na pewno jest chudsza. Po Petrosi i Arabelce nie widzę,ale ja jestem tylko z doskoku

Arabelka nie schudła, jest największa hi hi. Petronia, powiedziałabym, że ostatnio może ciutkę, a może nie, a Rozalineczka na pewno - jest jak połowa Arabelinki.Dobrze, że Kara od czasu do czasu wpadnie do nas to są zdjęcia . Meg, ja wstępnie mam wolne 12 - jeśli kolegi z pracy dziewczyna nie zacznie rodzic hi hi. Musisz do nas wpaść zobaczyć rezydencję dziewczynek i moje pierwsze tymczasy -Gardenię i Lobelię - labki!

Ciocia Kara Arabelkę i PetRozki odwiedziła i znowu kilka fotek zrobiła... Na wybiegu trzy pięknotki latały i do zdjęć ustawiać się nie chciały...Nowe zakątki obwąchać musiały,bo w kuchni jeszcze nie buszowały... Liść kalafiora na zachętę dostały i ze smakiem go pałaszowały... Arabelka jak zwykle w miejscu nie usiedziała i z kącika w kącik latała... Trajkotka z niej wielka była i swoje zadowolenie chyba wyraziła... W pociąg się bawiły i jedna za drugą, druga za trzecią sobie chodziły... Petronia Rozalkę umyła,bo ta chyba się pyłkiem kurzu ubrudziła... Gdy się już nabiegały,to od Pati domku się domagały... W końcu na spoczynek zasłużony się udały i Kara z Pati chwilkę dla LobGarek miały...

Dzięki Chocolate Monster . Arabelka i Pertonia w pełni sił tłuścinki, Rozunia serce moje po biegunce po antybiotykach spadła na wadze wprawdzie, ale wraca już do siebie . Moje 3 miłości !!!
Kara, dzięki super relacje i za to, że można na Ciebie liczyć!
Meg, czekamy na Ciebie jak coś .

Arabelka na póleczce wcina sianko

Tak, tylko Arabelinka wskakuje na półeczkę, bo taka jest zwinna i sprytna, uwielbia z niej jeść sianko - mój mały cyrkowiec !

Cześć futrzastym gnidom wszystkim!! Fajnie Was zobaczyć chociaż tutaj - przepraszam dziewczyny, nie udało mi się wyrwać . Konferencja się przeciągała czasowo, ale następna już w kwietniu , także nie tracę nadziei! A najwyżej zrobię wycieczkę specjalnie do Was, oczywiście gdybyście zabladzily do Lublina/ Krakowa, meldujcie! Choćbym ten czas miała spod ziemi wyciągać to się spotkamy.