Uwaga, sesja!
Odbyliśmy wybieg. Po kuchni, po chodniczkach, na których biegali przez chwilę Loczek i Entropia i zdążyli zostawić ślady zapachowe. Było zwiedzanie
https://youtu.be/A_4GbIRcv5o
Znaczenie terenu:
https://youtu.be/O-uG5-q_LGs
A potem zaprosiłam trzeciego: Cappucino. Nie chciał się pokazać
https://youtu.be/xwFjfcJuy-g
Pokazał się i nastąpiło zapoznawanie
https://youtu.be/fkbjLHWrG28, obwąchiwanie
https://youtu.be/ru5CvWgNwaE i udowadnianie, kto większy i wspanialszy
https://youtu.be/mS1RwTkgYAY BTW Cappucino wazy prawie 1200g, a jest niewiele, może miesiąc starszy od Mikrusów... i też polabo, tylko nie miał zdrowotnych problemów.
Casanova przewidująco schował się do norki
Telefon powiedział, że nie ma więcej miejsca na nagrywanie, a świntuchy powiedziały, że wcale nie muszą się gryźć i następną godzinę spędzili pogadując i pojadając siano.

Jeszcze będzie sesja zdjęciowa, nie uda wam się.
