W tym roku wakacje czekają mnie wyjątkowo upiorne, dostałam fuchę, której się wszyscy boją. Upierdliwa robota w upale. Fuj. Zaś wczesniej to raczej niewiele zwojuję w dziedzinie wyjazdowej.
Geralt się nie popisał, ale w ogóle to jest kochany puchacz z niego. Dzis było ważenie stada, Geralt 1222, Murga 989, Grawa 976. No. no. no, narzekać nie mogę. I go głównie na sieczce Ultra Grass
