Strona 165 z 186

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 18 lip 2017, 11:29
autor: Anulka1602
Herkules to kot - oj jak ja czytałam że dla mnie był prośkiem??? :glowawmur: Mąż ma racje że wysyła mnie do okulisty-chyba naprawdę czasem jestem ślepa :rotfl:

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 23 lip 2017, 10:37
autor: Pikabu
Oj Herkulesie :nono: szkoła latania nie jest dla kotków, zapamiętaj to sobie.

A jak się Herkules dziś miewa?

U nas w rodzinie była podobna historia, lata temu, nie było jeszcze siatek na balkony i okna, a jeżeli były to nie było na to kasy. Kot spadł z 7 piętra, na asfalt, oczywiście cała rodzina popędziła do weta. A jemu nic się nie stało :think:

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 04 sie 2017, 22:50
autor: Anulka1602
Co tam u was? Jak Herkules? :buzki: :buzki: :buzki:

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 05 wrz 2017, 22:33
autor: paprykarz
Żyję, jestem, się melduję.

Dzięki za pamięć o moim kocie kaskaderze. Właśnie leży na kartonowym drapaku rozwalony jak żaba na liściu i udaje, że śpi. A tak to zdrapuje nalepkę kota ze ściany. Dobrze, że remont przed nami. Herkules o przygodzie z lataniem już zdąrzył zapomnieć. Na tyle, żeby grubą doopę znowu na okno ładować. Ale się grubas nie mógł podciągnąć.

Właśnie skończyłam ogarniać klatki prosiaków. Padam na ryj. Ostatnia klatka posprzatana ale hamaki, domki itd dodam jutro bo sie domki dezynfekują i nie mam sił czekać.

Jak znajdę chwilkę to dodam fotkek trochę. Póki co to zaraz Młoda zawoła jeść.

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 06 wrz 2017, 6:00
autor: Anulka1602
Pozdrawiamy,życzymy dużo zdrówka dla wszystkich i dużo sił dla dzielnej Dużej. Ślemy :buzki: :buzki: :buzki: dla całego stadka i córeczki :love:

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 06 wrz 2017, 16:55
autor: martuś
Fotki chętnie obejrzymy ale wiadomo, że najpierw obowiązki (futra i mała - nie wiem czy męża też mam tu uwzględnić? :szczerbaty: ) a później przyjemności ;)

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 06 wrz 2017, 17:46
autor: paprykarz
Taaa, Małż też obowiązek. Muszę dziada pilnować, żeby po lekarzach chodził bo się miga. Jutro ma dentystę i będę stała pod drzwiami, żeby nie zwiał.

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 06 wrz 2017, 17:47
autor: urszula1108
paprykarz pisze:Taaa, Małż też obowiązek. Muszę dziada pilnować, żeby po lekarzach chodził bo się miga. Jutro ma dentystę i będę stała pod drzwiami, żeby nie zwiał.
:laugh:

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 06 wrz 2017, 18:08
autor: Anulka1602
Ja jak idę do dentysty to mój małż też waruje pod drzwiami bym nie zwiała :laugh: :laugh: :laugh:

Re: Futrzane stado Paprykarza

: 06 wrz 2017, 18:23
autor: Gaja
paprykarz pisze:Taaa, Małż też obowiązek. Muszę dziada pilnować, żeby po lekarzach chodził bo się miga. Jutro ma dentystę i będę stała pod drzwiami, żeby nie zwiał.
Skąd ja to znam :lol: