CAVIARNIA

hehe widzę że u was tez juz po porannym sprzątaniu

Natasza pisze:hehe widzę że u was tez juz po porannym sprzątaniu

taaa, wczoraj w pracy, więc skoro świt, pierwsza sprawa to jedzonko i sprzatanie u świń

Zacny początek niedzielnego dnia Najedzone i wysprzątane, można stawiać niedzielne bobki

Śniadanko chyba smakuje

Zrobiłas się pomarańczowa Super Podejrzewam, że już jakiś czas temu, ale nie mam tu możliwości śledzić forum codziennie...

No to miśki zadowolone ze sprzątania pewnie mniej, bo która mysza lubi, jak się jej boby odbiera... Ja zawsze zostawiam jakieś 2 szt, żeby wiedzieli, że to ich dom...
Podglądam sobie u Ciebie paśnik z siankiem, bo podoba mi się Twoje rozwiązanie. Coraz bardziej się zbliżam do zmiany podłoża u moich na drybed (a co za tym idzie - wystroju) a mój rudzielec uwielbia zakopywać się w siano. Za to Alfredo ma ciągle ropiejące oczko i muszę chyba w końcu zrezygnować z wiórów. U Ciebie widzę, że masz taki paśnik razem z kuwetką, to można od razu tam wleźć i robić różne świnkowe sprawy Te pręty masz jakieś specjalne do siana kupione?

Kuwetka musi byc musowa, bo moje uwielbiają w sianku siedzieć

Nad kuwetką mam taki paśniczek metalowy z Maxii Zoo- zaczepiłam go na plexi, akurat fajnie pasuje

Joluś - wczoraj znowu miałam załamanie, ale wtedy szybko na spacer albo czymś się zająć, najlepiej dzieciakami trzeba...


Czyli to Mysza jest numerem jeden w stadku? Taki Dżejms Bond

Ale czystość, to się zdarza tylko minutę po sprzątaniu, trzeba szybko focić

Śliwko - taaak, na pewno, specjalnie kupiła farbę "granatowa czerń"

Dzięki za fotki
Wysłałam link do mojej mamy i musimy myśleć jak to zorganizować. U miśków teraz siano jest nakładane w 3-4 miejscach na dole i na całym piętrze. Ja nie wiem jak to przeorganizować, żeby się zgrało z drybedem... Całę życie miśki miały siano wszędzie. Przy drybedzie chyba tak się nie da...

Ja chciałam właśnie w kuwety zainwestować pod siano, ale boje sie, ze pół klatki nam zawala ;/ Ewentualnie dwie narożne.

Dziś na FB w jednej z grup zostałam zrugana za... brak profesjonalizmu i złą opieke nad świnkami, normalnie zamknę się chyba w sobie i stanę obok
Pani zwróciła mi uwagę, że świnie mam potargane i (uwaga Foggy- wcale nie granatowo- czarny !!) matowe
no zachciało sie babie chwalić zdjęciami ... olaboga co zrobię, ze lubie?

faktycznie Zuziak tu z lekka potargany chodzi, ale spróbujcie tylko ja uczesac- powodzenia
Z Izą i Joasią ustaliłysmy w komentach , ze musze się poprawić i zdecydowanie zaczynam czesać dwa razy dziennie... Gruszę
cóż wyrodna matka ze mnie