Strona 165 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 cze 2015, 6:27
autor: katiusha
Ironi brak :D
Smutno, bo to prośki niezapomniane :roll:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 cze 2015, 9:04
autor: sosnowa
Ironii cienia w tym nie było.
Wiem, że CI brak. U nas na przykład to jak u Kochanowskiego, "pełno.... a jakoby nikogo nie było"

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 cze 2015, 9:24
autor: porcella
Żartowałam ... :-) to reakcja na niezaslużone komplementy :love: .
Bardzo mi pomogliście wszyscy, dopiero po czasie dotarło do mnie, jakie te kilka miesięcy - od śmierci Jantara - były trudne. Wypłakałam się jak trzy fontanny, skupić się nie mogłam, ech, sami wiecie, jak to jest.

Życie toczy się dalej, a, że człowiek jest głupi jako podogonie, to inna sprawa. Bo co za pomysły, żeby się tak przywiązywać do takiego futrzaka?
W kącie, w którym tyle lat stał dom Białasów postawiłam inny mebelek, świńska zagroda jest w innym pomieszczeniu, a i tak odwracam się w stronę, z której nic nie szeleści...
Coś się skończyło - jeszcze nie wiem co - i nie wiem, co z tego wyniknie.

Na razie rozdaję tymczasowe towarzystwo po kominkach (Martu.ha dziękuję! :buzki:) i jadę na dwutygodniowe wakacje.
Wrócę - będę myśleć, co dalej.
:think:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 cze 2015, 10:13
autor: jolka
bo ktoś kiedys mi powiedział- nie można tak mocno kochać świnki.. to Ty porcello?- prawda, ze nie można? :) tylko jak niby to zrobić??
Ja myslę, że wrócisz, wypoczniesz i dalej bedziesz..z nami, ze świnkami,, bo bez Ciebie ja dalej sobie nie wyobrażam ani tego forum, ani pomagania :buzki:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 cze 2015, 16:12
autor: Yvon
Witaj, Porcello. Też opłakuję mojego kotka, odszedł dwa tygodnie temu . Był ze mną 15 lat. Tęsknię i odwiedzam jego grobek co dwa- trzy dni. Jest pochowany na działce pod krzewami aronii. Wiem, co to tęsknota i rozumiem Cię doskonale. Drzwi do WC mam w dalszym ciągu uchylone, bo tam kotek miał kuwetę. Ciągle zaglądam i szukam swojego Feliksa, że może wrócił, choć wiem doskonale, że już nie wróci. Drugiego kotka już nie chcę, bo drugi taki nie istnieje. To był idealny kot. Rozumieliśmy się bez słów. Kochał mnie i ja to czułam. Był moim przyjacielem.
Trzymaj się, Porcello :pocieszacz: Życzę Tobie udanego wypoczynku. I wracaj do nas szybciutko.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 cze 2015, 16:37
autor: porcella
e, nie, ja tylko będę myślec, kiedy i ile tymczasów w kontekście przeprowadzki.
Tak łatwo sie mnie nie pozbędziecie :nono: :laugh:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 cze 2015, 17:31
autor: jolka
porcella pisze:e, nie, ja tylko będę myślec, kiedy i ile tymczasów w kontekście przeprowadzki.
Tak łatwo sie mnie nie pozbędziecie :nono: :laugh:
no to dobrze, uspokoiłaś mnie :roll:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 cze 2015, 20:28
autor: katiusha
Ufff... :tired: ..Mnie też.. Świnek nie da się nie kochaćObrazek

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 03 cze 2015, 10:14
autor: Destiny
katiusha pisze:Ufff... :tired: ..Mnie też.. Świnek nie da się nie kochaćObrazek
Pewnie, że się nie da nie kochać...i nieważne czy to świnka, kot, pies, chomik czy kanarek; dla mnie każde zwierzę w moim domu to członek rodziny, dlaczego miałabym nie czuć nic wobec nich? Dlatego, że to "tylko" zwierzęta (dla niektórych gatunek gorszy). czy dlatego, że "takie małe" (hmm, to jednak rozmiar ma znaczenie? :think: ). Ja kocham i naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy mają zwierzę jako (w najlepszym przypadku) miły dodatek...
Porcello udanego wypoczynku życzę :)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 03 cze 2015, 17:23
autor: sosnowa
Pozdrów ode mnie te okolice, ech, pojechałoby się............