Strona 167 z 703

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 18 lip 2015, 9:40
autor: joanna ch
No przy mnie bardzo natarczywie ją ganiała, Majka piszczała i dyszała ze stresu. Ostatecznie zrobiłam tak że przygotowałam klatkę do rozdzielenia, zamontowałam poidła, itp ale na razie stoi otwarta i jest w świńskim użytku. Jak coś to wystarczy tylko delikwentkę wsadzić, klatkę odsunąć i zamknąć i już.

Ale na razie podobno nie ma takiej potrzeby, może się Blanka przeraziła nowego ustawienia kuwet czy coś :mrgreen: Podobnoż wczoraj spały nos w nos z Majką. Teżet czuwa.

Doba minęła dopiero a już tęskno za tymi kotletami włochatymi...

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 18 lip 2015, 10:41
autor: sosnowa
stare konserwy wieprzowe :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Miałam więcej do nadrobienia niz pulpecja, ale sie udało.
Trzymam

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 18 lip 2015, 10:58
autor: porcella
to prawda. ta obelga jest rewelacyjna. :laugh:
jeszcze mogłyby być być "lunszmity" :-P

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 18 lip 2015, 12:00
autor: sosnowa
:rotfl:

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 19 lip 2015, 1:10
autor: dortezka
joanna ch pisze:Doba minęła dopiero a już tęskno za tymi kotletami włochatymi...
:pocieszacz:
świetnie rozumiem.. ja jeszcze nie wyjechałam, a już za swoimi tęsknię :szczerbaty:

to oby się dogadała Blanka z konserwami :fingerscrossed: :D

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 19 lip 2015, 8:11
autor: Asita
joanna ch pisze:Doba minęła dopiero a już tęskno za tymi kotletami włochatymi...
Czy my oby mamy na myśli te same rzeczy? Schabowe pokryte misiem pleśniowym, czy jak? :laugh: :laugh:

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 19 lip 2015, 19:46
autor: joanna ch
Ja myślałam raczej o takich świńskich kotletach z nóżkami i futrem czyli moja odwieczna groźba użycia babeczek do dania kuchni peruwiańskiej :102: Chociaż oni tam akurat z włosami nie jedzą.
Przed laty mój brat mi groził że tak skończą moje chomiki (dla wyjaśnienia- nie był psychopatą, lubił tylko podręczyć młodszą naiwną siostrę :102: )

Podobnoż świńska sielanka trwa, ofiar w świniach brak (no chyba by Teżet zauważył...) ja natomiast mam się zajmować chorym na wysypkę bostońską bratankiem (tzw. Mini Klawiszem). Pewnie mnie już zaraził dziad bo dostałam od niego mocno zaślinionego całusa jak jeszcze nie wiadomo było że chory... :glowawmur: W sumie nie wiem kiedy wracam, możliwe że pojutrze wieczorem.

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 22 lip 2015, 0:56
autor: joanna ch
Wracam ja do domu po kilku dniach i co widzę? Teżet nie pożałował świniom siana - wywalił je grubą warstwą prościutko na drybed :szczerbaty: Godzinę odkurzałam :szczerbaty:

Babeczki w jak najlepszej zgodzie, Majka już tak nie ucieka gorączkowo a Blanka nie reaguje już kłapnięciem jak Majka się nagle obok niej zjawi. Wydłużyłam im półkę - teraz łatwiej będzie starszym babkom dotrzeć do małej kuwety - z tym że Bunia wlazła pod tą półkę i nie chce wyjść od paru godzin - reszta skacze w tą i z powrotem. Dałam sierocie potrzebny prowiant, niech głodna choć nie siedzi...

Zwierzęta wszystkie żywe, czego nie mogę powiedzieć o moim ukochanym ogródku kwiatowym na balkonie... :angry:

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 22 lip 2015, 7:11
autor: Tu-Tu
Sprawdź czy Twój TŻ nie zmienił diety prosiaczkom i czy przytyły :D

Bunie Majka z Blanką widocznie wystraszyły :roll: Oj te prosiaki :)

Czyżby TŻ nie podlewał? :nie_powiem:

Re: Bunia, Majka i Blanka - świńska przyjaźń

: 22 lip 2015, 7:20
autor: Asita
No też Ci TŻ... :angry: Mój M. to nawet obrywał umarłe kwiatki, jak mnie w domu nie było :lol:
A może Bunia potrzebowała jakiejś samotni, bo Majka to spoko, ale Majka i Blanka? Może chciała się wyciszyć :)