CAVIARNIA

Musi byc, bo co ja zrobie z kotami
Pan starszy ma mi je zapakowac i przyniesc w sobote o 8 rano W razie czego, to nie wiem, czy do pendolina mi je wezma?
Namiary rozne od Mas i inne dalam kociej mamie, ktora, jak sie okazuje, jest z tych znajacych Jozefa ... trzeba widziec, jak za nia idzie ta dzika kocia banda. A to kobieta jest pracujaca, w swiecie bywala, tylko ze kocha zwierzeta.

a pewnie, że wezmą. O, to pendoliną będziesz jechała? ciekawe ile czasu

A nie wiem, 3 z czyms chyba.
Wszystko umowione, trzymac mi kciuki, zeby sie nie wyniosly do lasu.
Martu.ha, Pucka, wrzuccie prosze foteczki koteczkow

Porcella mi napisała:
Zrobiłam fotki
Koty syczały

Mali drapieżni wojownicy

O przepraszam, skoro już przycięłam zdjęcia i wrzuciłam na serwer to też je tu wrzucę, mimo że już są, trudno! :

Dzięki, dziewczyny, na pożyczonym laptopie i podejrzanym wifi mam ograniczenia...
Martwię się, bo ma padać... żeby się smarkacze nie zamoczyły i nie przeziębiły. No i żeby ich matka gdzieś nie wyprowadziła, bo wtedy może się skonczyć jak z tym trzecim: znikną i tyle.

Bezyl i Loczek zamknięci w klatce, bo dziewczyny miały sprzątane. Bezyl, stwierdziwszy, że nie da rady wyjść, zajął się jedzeniem. A Loczek...

Czy ja czuję....

samiczki?

samiczki!!!

SAMICZKI!!!!

Bezyl! SAMICZKI!

Weź, stary, daj se siana...

Biedny, pobiegałby sobie z panienkami, a tutaj zimne kraty

Obawiam sie, ze by sie nie skonczylo na pobieganiu... jak tam wezly Loczka? Patrzylas moze?

Och, byłoby dużo małych Loczków Musiałabyś płacić alimenty, bo Loczek nie ma stałego dochodu
Węzeł ten prawy przedni dalej twardy, ale nie powiększył się, natomiast reszta raczej w normie. Macam go prawie codziennie, przez co nie jest zachwycony.