Strona 170 z 196

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 26 mar 2018, 12:23
autor: pucka69
Ja Ryszarda wołam i on idzie. Ale tak noga - za - nogą, powoli, łeb opuszczony. Jak na ścięcie

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 26 mar 2018, 21:18
autor: porcella
Ciekawe, czy to Kraków tak działa, że człowiek ma inne oko na zwierzynę?
1. Co z Ciapkiem, napisz
2. jak było w Krakowie?

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 26 mar 2018, 22:37
autor: pucka69
Ciapek wydał 300 zł 8-) W RTG - nic złego, w sercu też. Zęby - ładne. Zmiany w kręgosłupie zwyrodnieniowe, on ma 6 lat, więc to związane z wiekiem. Dostał coś p/zap, p/bólowe. W moczu coś nie ten teges - białko np. ketony? ph nie wiem czy dobre. Dr mówi że no słaby ten mocz, czekamy na razie na wyniki krwi.
Lidka - wzięłam zentonil dla spinacza, możesz wpadać po kask z bazarku.
W Krakowie - fajnie. Byliśmy na koncercie 5nizzy. I na wycieczce w podziemiach pod Rynkiem. Tylko tak zimno było że czapkę musiałam sobie w Krakowie kupić :glowawmur:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 27 mar 2018, 6:41
autor: sosnowa
Gryzonie jakieś rozrzutne są. U mnie też bardzo lubią z nagła kupę kasy wydać :glowawmur:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 27 mar 2018, 10:24
autor: pucka69
no i mam bad. krwi i nie wiem co oznaczają wrrr. Dr Magda od 15.00

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 27 mar 2018, 16:04
autor: pucka69
no więc tak - oczywiście nie powinno w moczu być białka, a te ketony to z przegłodzenia podobno
we krwi podwyższony aspat i któryś jeszcze - generalnie leczymy coś przewlekłego w wątrobie i nerkach.
Na początek -
loxicom doustnie 3+4-5 dni ( 0,2 ml 1 x dz)
sodiazot 0,2 ml 10x dz 3 tyg
kroplówka podskórna (1,5-2 ml) 1 x dz pł. Ringera 1,5 i Duphalyte 0,2 5-7 dni
dokarmianie karmą ratunkową z probiotykiem
urosept 1/10 tabl 2 x dz
pomiar coiała 1 x dz
kontrolne bad moczu i krwi za 2 tyg

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 28 mar 2018, 11:44
autor: pucka69
Pluje lekami. Nie jest łatwy w obsłudze. Ludek i Edek to anioły były w porównaniu z Ciapkiem. Karmy ratunkowej też nie chce. Ani zimnej ani ciepłej. Ani gęstej ani rzadkiej. Ani z miski, ani ze strzykawki. Zietka - nie. Zmielonej karmy - nie. Zmielonych płatków owsianych - nie. Help! Jakieś pomysły? Strasznie się martwię ...

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 28 mar 2018, 12:06
autor: Mk1609
U mnie Katana pluje lekami, mam na to taki patent nie miły dla prosiaka, łapie go za głowę tak aby zakryć uszy i oczy, z wyczuciem rzecz jasna, nie wciągnie wszystkiego ale napewno więcej niż łapiąc za kark. U mnie działa.

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 28 mar 2018, 12:11
autor: pucka69
Wiesz, Ciapek to koszatniczka. W tym jest problem.

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 28 mar 2018, 12:14
autor: Mk1609
Aaaa to nie pomogę, nie znam się na myszowatych.