Serdel, Paproszek i Ptyś brykają po drugiej stronie tęczy ♥

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
PALATINA

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: PALATINA »

To nie puszczam kciuków jeszcze. ;)

A głośny jest strasznie!
U nas reagował okropnym wrzaskiem na odgłos krojenia czegokolwiek. Dotknęłam deski nożem i już kwik z pokoju obok. :lol:
Tak samo na dźwięk rozsuwanych zasłon (co Ci pisałam). Zabawne to było. Budzę się, przesuwam zasłonki, a tu kwik z drugiego końca mieszkania! :mrgreen:
A za jego przytulaskowatością tęsknię, bo u nas tylko jeden z kotów jest taki. Reszta zwierząt, czy to świnie, psy czy drugi kot.. absolutnie nie! Szkoda. :roll:
Nawet mój mąż się tak przytulać nie lubi, jak Charlie! :D
Catarinha

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: Catarinha »

Obiecane zdjęcia Serdelka z przeprowadzki pojawią się z opóźnieniem, bo komputer siostry odmówił współpracy :(

"Ściankę działową" miałam robić już wcześniej, ale jako naczelny domowy informatyk, musiałam to odłożyć na później :roll: Jak dobrze pójdzie, może jutro uda mi się ją zamontować. Może siedząc w ciągu dnia razem, a w nocy widząc się cały czas, ale każdy na swojej połowie, przyzwyczają się do siebie na tyle, że będą SPAĆ. Jak są osobno, to po zgaszeniu światła dokończą sobie co tam akurat jedli i grzecznie idą spać, cisza i spokój. Jak są razem - nie ma szans.
Przy wybiegach, jak znowu się widzą po rozłące w nocy, nie rzucają się na siebie, Paproch czasem strzeli parę razy ząbkami, ale jak Charlie zacznie gruchać, to przestaje. Nie jest tragicznie, chyba się całkiem tolerują, tylko Charlie ma takie ADHD, że Paproszek przy nim nie wyrabia - a jeszcze niedawno to on miał ADHD :P

Ale z tym tuleniem to jest szok! Myślałam, że świnki generalnie nie lubią brania na ręce, jak już to na kolana! Ewentualnie że da się je z łapaniem tak oswoić, że już się nie wyrywają jak dzikie, ale żeby nosić na rękach przez godzinę? A on się wtula, ziewa i śpi. Przytulanka, nie świnka!
PALATINA pisze: Nawet mój mąż się tak przytulać nie lubi, jak Charlie!
:laugh:

Wrzucam zaległe zdjęcia z pierwszych nocy w nowej rezydencji:

Obrazek
Widać tu mniej więcej, jak wygląda nasz paśnik - to w zasadzie nie był paśnik, tylko sama nie wiem co, składające się z 3 elementów z prętami. Po spięciu zaciskami do kabli i przyczepieniu do klatki, mamy trójkątną bryłę (graniastosłup :102: ), otwarty tylko z jednego brzegu, bo drugim jest zaraz przy ścianie klatki. Wisi na ok. 10-15 cm. Jak Paproch tam wskoczył? I jak potem wylazł? Nie wiem. Była 5 rano, nie ogarniałam. Już myślałam, że będę musiała to na szybko rozcinać, ale on jakoś się wycofał i wyszedł. Mały głupolek.

Obrazek
A tu mamy fretkę stającą na palcach!

Obrazek
"Mój wyleżyk, spadaj!"

Obrazek
"Chociaż w sumie, na macie też może być"

Obrazek

Obrazek
W każdym kątku po prosiątku. Charlie upodobał sobie różowy dywanik (to takie męskie!) po czym stwierdził, że nie, jednak mu nie odpowiada, skopał go, podrapał, podeptał, obsikał i dopiero na takim zmasakrowanym się położył.
twojawiernafanka

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: twojawiernafanka »

Piękne zdjęcia! :)
U mnie oddzielenie na noc doraźnie pomogło. Na wybiegu przykryłam na noc jednego z chłopców górą klatki, a rano był spokój.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: dortezka »

Catarinha pisze: W każdym kątku po prosiątku. Charlie upodobał sobie różowy dywanik (to takie męskie!) po czym stwierdził, że nie, jednak mu nie odpowiada, skopał go, podrapał, podeptał, obsikał i dopiero na takim zmasakrowanym się położył.
musiał go zrobić bardziej męskiego.. nie wypada facetowi leżeć na czystym różu :szczerbaty:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Catarinha

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: Catarinha »

twojawiernafanka pisze:Piękne zdjęcia! :)
U mnie oddzielenie na noc doraźnie pomogło. Na wybiegu przykryłam na noc jednego z chłopców górą klatki, a rano był spokój.
Tylko właśnie problem w tym, że w dzień oni potrafią leżeć spokojnie koło siebie! I na wybiegu i w klatce. Charlie przegania Paproszka, ale jak się zmęczy, to idzie się położyć najczęściej zaraz obok niego. I nie ma już tak głośnych lamentów, pisków i płaczów. Nawet pod półeczką mogą razem leżeć i drzemać i jest spokój. Tylko w nocy im odwala :glowawmur:
Ale wydaje mi się, że coraz bardziej się do siebie przyzwyczajają, Charlie (w zasadzie to Ptyś/Ptysiek/Ptysiuch :D ) jeszcze próbuje ustawiać Paproszka, ale już nie tak często i drastycznie. Czasem zdarza im się nawet wspólnie popcornować :lol: Mam nadzieję, że będzie dobrze :fingerscrossed:
twojawiernafanka

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: twojawiernafanka »

Musi!! :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
justynuszek
Posty: 1678
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
Miejscowość: Sosnowiec
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: justynuszek »

Mówiła, trzeba było ich do tego wora siana wrzucić :neener:
Obrazek Obrazek
zamówienia kalendarzy i gadżetów SPŚM: zamowienia@forum.swinkimorskie.eu
Awatar użytkownika
justynuszek
Posty: 1678
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
Miejscowość: Sosnowiec
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: justynuszek »

I?? Jak tam diabły małe? :D
Obrazek Obrazek
zamówienia kalendarzy i gadżetów SPŚM: zamowienia@forum.swinkimorskie.eu
Catarinha

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: Catarinha »

Na razie mają przymusową separację, bo Paproszek się rozchorował :( A już chciałam próbować ich łączyć na stałe...
Byliśmy u weta wczoraj - początki zapalenia oskrzeli. Dostał zastrzyk i zapas lekarstw do domu, no i się kurujemy. We wtorek do kontroli. Na szczęście zachowuje się normalnie, co prawda śpi trochę więcej, ale nie tylko on - pewnie to przez tą pogodę, najlepiej zaszyć się w ciepłej norce. Suche je trochę wolniej niż zwykle, ale znika wszystko. Sianko skubie, a warzywa znikają w momencie :lol:
I dzisiaj naprawdę ucieszyła mnie pobudka w postaci koncertu na prętach :102:
Wybiegi chłopakom robię króciutkie, tak na rozprostowanie łapek, żeby nie zmarzli za bardzo. Mam tylko nadzieję, że po tej parodniowej separacji nagle im nie odwali i będą się dali normalnie połączyć... Bo zapowiadało się całkiem dobrze i gdyby tylko w nocy tak nie wariowali, to by już pewnie mieszkali razem. Ale mając klatkę zaraz obok łóżka, no nie da się, nie da :roll:

Jak ogarnę jakieś zaległe zdjęcia, to wrzucę :photo:
twojawiernafanka

Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie

Post autor: twojawiernafanka »

Czekamy na zdjęcia :)
I zdrówka chorowitkowi! :fingerscrossed:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”