Re: Serdel, Paproszek i diabełek Charlie
: 15 sty 2014, 18:02
To nie puszczam kciuków jeszcze. 
A głośny jest strasznie!
U nas reagował okropnym wrzaskiem na odgłos krojenia czegokolwiek. Dotknęłam deski nożem i już kwik z pokoju obok.
Tak samo na dźwięk rozsuwanych zasłon (co Ci pisałam). Zabawne to było. Budzę się, przesuwam zasłonki, a tu kwik z drugiego końca mieszkania!
A za jego przytulaskowatością tęsknię, bo u nas tylko jeden z kotów jest taki. Reszta zwierząt, czy to świnie, psy czy drugi kot.. absolutnie nie! Szkoda.
Nawet mój mąż się tak przytulać nie lubi, jak Charlie!

A głośny jest strasznie!
U nas reagował okropnym wrzaskiem na odgłos krojenia czegokolwiek. Dotknęłam deski nożem i już kwik z pokoju obok.

Tak samo na dźwięk rozsuwanych zasłon (co Ci pisałam). Zabawne to było. Budzę się, przesuwam zasłonki, a tu kwik z drugiego końca mieszkania!

A za jego przytulaskowatością tęsknię, bo u nas tylko jeden z kotów jest taki. Reszta zwierząt, czy to świnie, psy czy drugi kot.. absolutnie nie! Szkoda.

Nawet mój mąż się tak przytulać nie lubi, jak Charlie!
