CAVIARNIA

martu.ha pisze:I jak się Bianka z Jagą dogadują?
Bianka jest taka słodka i takie ma spojrzenie, że na pewno TŻeta przekona do siebie

Obawiam się, że Jagi może nie przekonać...

Na razie w dzielonej klatce siedzą. Już nie terkoczą na siebie. Siedzą obie przy podzielnej kracie i wyjadają siano co pospadało. Będę próbować łączyć w weekend.
Zyta jutro jedzie na ostatnią chemię. Po metacamie jakby na nóżki stanęła tylne. Ja ją rano i wieczorem dokarmiam, a dziś przyszłam i patrzę - siano prawie całe zjedzone i prawie cała CC z miseczki

Brawo Starsza Pani!

Zyta pięknie

I jak Zytka po chemii?
Bo trzymamy cały czas- ja i chłopaki

Zytka po chemii dobrze. Pani dr była z niej bardzo zadowolona, mówiła że boczki jej się zaokrągliły ( waży 670 g.), na tylne łapki siana, a nie kładzie się na boku. Wczoraj się myła Za tydzień - badanie krwi i USG.
Metacam będziemy teraz brać co drugi dzień a potem tygodniowa przerwa.

Skoro pani doktor zadowolona z Zytki, to my oczywiście też Dzielna mała!
Ona z Muńkiem chyba szlaki przecierają w chemioterapii świnkowej, tak? Oby się udało!
A z ciekawości- jaka dawka Metacamu dla świnki? Ile kresek w tej małej strzykawce dołączonej do leku?

to zależy od stężenia syropu - raz dostaję 3 kreski w insulinówce a raz 3 w takiej co wygląda jak insulinówka ale ma inna podziałkę

za zdrowko dla Zyty

To zdjęcia sprzed tygodnia/dwóch. Widzicie jak Zyta siedzi/leży bokiem?