Strona 18 z 96

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 20 mar 2015, 11:17
autor: DankaPawlak
Cheetos aż się prosi, żeby Tazos dał mu w czapkę w celach edukacyjnych.
U mnie po takim incydencie, gdy spokojny świnek się w końcu zdenerwował, drugi świń już nie był taki wyrywny.

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 20 mar 2015, 11:54
autor: infrared
DankaPawlak pisze:Cheetos aż się prosi, żeby Tazos dał mu czapkę w celach edukacyjnych.
U mnie po takim incydencie, gdy spokojny świnek się w końcu zdenerwował, drugi świń już nie był taki wyrywny.
No właśnie tak to wygląda. Na razie Tazos ustępuje, ale tak jak pisałam, do czasu, jak już ma dosyć to robi nagły zwrot akcji z zębami na wierzchu i jest małe zdziwko. Ale to Cheetos jest bardziej zaangażowany emocjonalnie w ten związek i powoli żyć bez Tazosa nie może ;)

Taki z pyska niewinny, a takie ziółko!
Obrazek

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 20 mar 2015, 12:19
autor: DankaPawlak
Wygląda jak koszmarnie rozpieszczony smarkacz z dobrego domu ;)

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 20 mar 2015, 18:46
autor: infrared
:love:
Obrazek

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 20 mar 2015, 19:18
autor: DankaPawlak
Wyglądają jak dwa małe cuda :love:
A Cheetos jak najgrzeczniejsza świnka świata ;)

Prześliczne jest to zdjęcie!

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 20 mar 2015, 19:35
autor: simon007
DankaPawlak pisze:Wyglądają jak dwa małe cuda :love:
A Cheetos jak najgrzeczniejsza świnka świata ;)

Prześliczne jest to zdjęcie!
wiadomo kto robił :like:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 21 mar 2015, 10:32
autor: Asita
Oba są przecudowne!!! :love: :love: :love:
Jestem przekonana, że cierpliwość Tazosa ulegnie niebawem wyczerpaniu... :shock: a wtedy będzie kocówa dla Cheetosa... :nie_powiem:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 21 mar 2015, 16:24
autor: Casia
Piekne mordziaki!! :love:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 21 mar 2015, 18:53
autor: katiusha
Jak Pola tak dręczyła Amolikę to było czasem nieciekawie, ale Amola w końcu się wypaliła z cierpliwością. Chyba wtedy miała rujkę, a była mniejsza od Poli. Jak na wybiego się odkręciła, jak zaczęła gulgotać i latać za Polą...A potem ją zgwałciła naście razy w ciągu pół godziny...I skończyło się :shock: Teraz to nawet najlepsze psiapsiółki :lol:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 22 mar 2015, 13:12
autor: infrared
Na razie Cheetos trochę wychillował. Chociaż wczoraj jak skoczyły do siebie, to już widziałam latające świnie w powietrzu...ale nie, skoczyły i odskoczyły, koniec awantury. Wczoraj w ogóle było dużo atrakcji, Tazos spadł z domku, a mi serce stanęło...można powiedzieć, że przez Cheetosa, chciał się jak zwykle zsunąć, ale okazało się, że na miejscu docelowym stoi drugi prosiak. Zaczął się wycofywać, ale już było za późno i zleciał. Wbijałam mu do głowy pół wieczoru, że trzeba uważać, może coś tam zostało. Całe szczeście bez szkód fizycznych, nawet nie kwiknął z wrażenia.
Tazos odkąd jest druga świnka trochę się zmienił. Nieby go Cheetos nie interesuje, ale przestał gryźć klaty i zgrzytac zębami, co miał w zwyczaju wcześniej. Wcześniej co prawda więcej biegał, ale teraz mu się nie chce, jak cały czas ucieka od Cheetosa ;) Chociaż wczoraj prosiaki urządziły pokaz swoich możliwości w wyścigach.
Od jakiegoś czasu prosiaki przejęły cały pokój we władanie. Wcześniej jeszcze tunele, norki itp. były sprzątane z wybiegu, teraz leżą cały czas, tylko ktoś się o nie potyka co chwila :D Pojawiły mi się mysli o powiększeniu stada, ale na razie jest stanowczy sprzeciw :102:

W klatce powoli robi się ciasno...Najchętniej dołożyłabym chłopakom jeszcze jedną setkę. Szymon mówi, żebym wywaliła im połowę lumpów, ale nie mam serca. Domek jest duży, ale bez domku obydwa stwory żyć nie mogą, centrum życia i rozrywki po prostu. Ilość tuneli zredukowałam do jednego, miski nadal są dwie, podobnie jak paśniki, próbowałam z jedną miską, ale była awantura. No i ostatnio Cheetos ukochał sobie legowisko, wielkie toto, prawie pół setki zajmuje, no ale łobuz je uwielbia. Eh, z prośkami, a bez nich ;)

Cheetos i jego łóżeczko :love: Obrazek

Taaakie wielkie..
Obrazek