Strona 171 z 196

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 28 mar 2018, 12:17
autor: pucka69
No właśnie. Poprzednie kosze jak było chore ładnie jadły z miseczki ew. z łyżeczki. a leki brały z pipety. A ten "nie i nie". I chudnie :sadness:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 28 mar 2018, 12:20
autor: Mk1609
Może jakiś Kot robi mu jogging?

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 28 mar 2018, 14:16
autor: pucka69
Karo twierdzi że mieszanką młody jęczmień, mąka lniana, mąka kokosowa, zmielone nasiona ostropestu żadna kosza nie pogardzi. Z tego zestawu mam ostropest :roll:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 28 mar 2018, 23:43
autor: pucka69
Trochę zjadł, chyba skumał trochę o co chodzi w karmie w strzykawce. Zjadł trochę tego, trochę tamtego. Trochę się wyziębił i odwodnił. Przy okazji kroplówki u dr Agaty został obmacany. Dr usłyszała niemiarowe tony serca? i wyczuła dziwny twór ruchomy koło nogi w jamie brzusznej. Taaa ...
Więc jutro rano do dr Magdy, zostawiam gnojka i wieczorem odbiorę. A w piątek jedziemy na usg z Ryszardem to i Ciapek się załapie. Na święta oddajemy go do hoteliku do dr Agaty.

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 29 mar 2018, 0:04
autor: Beatrice
Najważniejsze, że zjadł! Na wszelki wypadek zaopatrzylabym się w necie w pozostałe składniki tej cudownej mieszanki dla koszy. Tak dla dobrego samopoczucia... Ściskamy mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: za Pana kosza i Pana pieniądze!Pernilla i Belinda pozdrawiaja świątecznie! :buzki:

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 29 mar 2018, 0:06
autor: Beatrice
Pana piesia, nie Pana "pieniądze", oczywiście... Choć tego też życzymy! :D

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 29 mar 2018, 21:42
autor: porcella
myszowate! Chyba się Ciapek obrazi jednak ;-)
A jak dzisiaj? Je cokolwiek?

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 29 mar 2018, 22:01
autor: pucka69
Dziś jak go zostawiałam w Mv to wzięłam dwie strzykawki i dokarmiłam. Zjadł ok. 4 ml a potem zrobił "brrrrrrwrrr" i rozchlapał to co nie wpadło do paszczy w promieniu 1 m doookoła. Oraz na mnie. Przyszła dr i mówi "co to jest?" a ja :" no, koszatniczka jadła". A w domu rano też zjadł ze strzykawki.
A wieczorem zjadł już z 7-8 ml dość płynnej papki od jakiejś 20.30. Widzę że podjada też coś z miseczki. Straty w ludziach - przedwczoraj dr Magda ugryziona "raz a dobrze, wczoraj - 1:0 dla dr Agaty, ja - 0:3, ale ugryzienia są płytkie, takie "ostrzegawcze"

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 02 kwie 2018, 0:09
autor: pucka69
pojechalam na swieta do mamy, kosze zostaly u dr Agaty w hoteliku. Wlasnie dostalam sms:
"Dobry wieczór. Przepraszam za porę, ale z Ciapkiem jest bardzo źle. Z okolopoludniowego rozwolnienia zrobiła się wodnista biegunka. Dałam mu wszystko co mogłam. Antybiotyk, kroplówki (dostał już 3), leki przeciwbiegunkowe, przeciwbólowe, dogrzewam. Wciąż ma biegunke, nie trzyma temperatury, jest słaby. Od 15 doglądam go co chwilę. Jest na tyle źle, ze zaczynam obawiać się o jego życie.. jest mi bardzo przykro, ze mam dla Pani takie wiadomości.. dam znać jutro rano jak wyglada sytuacja. Będę czuwać w nocy"

Re: Puckowe futerka - dwa kosze, pies Ryszard i DT

: 02 kwie 2018, 2:37
autor: sosnowa
Bardzo mocno trzymam.
Swoją drogą wspaniała kobieta.