CAVIARNIA

Moja Lusia też robi sobie gdzie chce

łeeee.. a myślałam, że ich tak dobrze wychowałaś

dortezka pisze:łeeee.. a myślałam, że ich tak dobrze wychowałaś

Niewiele się pomyliłaś...to ONi tak dobrze wychowali Anyę\Anię (jak cię tam kobieto odmienić )

a to prawda.. owinęli sobie ANYA'ę (może tak?? ) wokół najmniejszego pazurka

A może po prostu: Dużą?

Mozecie moiwc jak chcecie
Wczoraj chomiczek polizal mnie po rece. Dzisiaj jak weszlam do kuchni (narazie tam stoi bo najbardziej ruchliwa) to od razu podszedl do kratek i wyczekiwal przysmakow.
Ostatnio tez wypuscilam go na pokoj i tak sobie wyobrazilam ze bede musiala go zlowic spod kanapy ale nie! Przyszedl i wcale sie nie chowal. Ostatnio Alf zaczal czesciej wychodzic ze swojej nory i wyszedl nawet na przedpokoj nawet popcornic odwalil na dywanie. U nas super pogoda ale mi trawe skosili kolo domu

ANYA a nie przeszkadza mu (chimikowi) zapach świnek? Jak byłam teraz u siostry z dziewczynami, to jak po głaskaniu Balbi wziełam na ręce jej chomiczka to mnie użarł Pierwszy raz. Dlatego pomyślałam ze to zapach świnki tak na niego podziałał.

Nie sadze zeby mu przeszkadzal. Mnie chomis jeszcze nigdy nie ugryzl. Ale on sie wychowal w takich zapachach wiec pewnie sie przyzwyczail. W sklepie tez byl kolo swinek. Tutaj swinki chodza po calym mieszkaniu wiec wszedzie sa ich zapachy.
Czy swinki moga ugryzc chomika? Bo gdybym mogla go puszczac na wybieg i nie zamykac swinek to byloby super. Oczywiscie pod nadzorem. Zreszta nawet jak ich zamkne to mam kratki i tak nic nie da bo chomis spokojnie sie miesci przez nie.

Dropsio pisze:A może po prostu: Dużą?

a tam, za proste by było..

ANYA.. ja bym się bardziej bała, czy chomik nie użre świnki..

Dortezka ostatnio przedstawilam chomisia Ryanowi przez kratki to był bardzo zainteresowany nim. Natomiast chomis nie miał czasu żeby się zainteresowac świnka. Chciał dalej biegać i zwiedzać.