Strona 175 z 351
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 06 sie 2015, 19:45
autor: porcella
I to najlepszy możliwy dom - u naszej Ani.D (dawniej Junkpile)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 06 sie 2015, 22:12
autor: porcella
Ostrzygłam Loczka... Martu.ha - nie możesz go teraz zobaczyć, nie możesz...
Koszmarny upał, już myslalam, że norniczki mi padną, jedna leżała w dziwnej pozycji. Wstawiłam samlę do wanny z zimną wodą, odzyskały chęć do życia. Więc trudno - zamieszkały na czas upałów w mysiej klatce - małej, ale przewiewnej. Są już mało aktywnymi staruszkami, a przegrzanie jest chyba gorsze od przejściowej ciasnoty.
Prosiaki wykąpane w chłodnej wodzie, wszystkie pięć...
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 06 sie 2015, 22:55
autor: joanna ch
norniki trzymać się tam!
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 07 sie 2015, 7:55
autor: katiusha
Porcello..No pokaż tą fryzurę kadeta Loczka

..... Chyba też pójdę za Twym przykładem i dziś strzele moim chłodną kąpiel
Biedne norniczki..W klatce faktycznie bardziej przewiewnie..
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 07 sie 2015, 9:20
autor: martu.ha
Pokazuj Loczka! A na Bezyla to jęczałyście, a to był dobry pomysł jednak patrząc na te upały teraz
Pokazuj, najwyżej go poprawię, zresztą - odrośnie

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 07 sie 2015, 22:30
autor: pucka69
To ja Was podenerwuję - u mnie, w Wetlinie jest z 18 stopni i siedzę na dworze w polarze
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 08 sie 2015, 13:20
autor: katiusha

Jak lodowato...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 12 sie 2015, 18:45
autor: diefenbaker
ja też się domagam zdjęcia Loczka

i powiedzcie czy te świnie strzyżecie...? Jakąś maszynką do strzyżenia Yorków?

chłodu...
Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 12 sie 2015, 21:00
autor: porcella
Maszynka męską Remington, kupiona kiedyś, jeszcze za czasów Toli i Pontusa w euro na wyprzedaży za jakieś 60 zł, Wygoda ogromna, nie ma obawy, że się świni coś zrobi.
Za chwilę będą zdjęcia kąpielowe
Chlopcy zostali umieszczeni w wannie wyścielonej dywanikiem, żeby im sie nóżki nie ślizgały. Wody było tak ze trzy centymetry, tyle, żeby zamoczyć dobrze łapki i umyć brzuszki. Wprawdzie osłupieli nieco na początku, ale pobyli w kąpieli dość długo, bez protestu i nerwów - co istotne zwłaszcza dla Bezyla i jego nadruchliwości.
Mina Bezyla podczas otrząsania się z wody - bezcenna!

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]
: 12 sie 2015, 21:21
autor: DankaPawlak
Super!
