Strona 180 z 200

Re: Harvistek i spółka/sąsiedzki bunt!

: 08 lip 2016, 14:49
autor: Harvejowa
Niestety z tym będzie ciężko. Miśkowi zdarza się chodzić z brudnymi portkami i trzeba go myć chusteczkami dla niemowląt. Generalnie taka pierdołka biedna :(

Pierwsza paczka :D
Obrazek

Re: Harvistek i spółka/sąsiedzki bunt!

: 08 lip 2016, 18:31
autor: katiusha
Jakie zapasyyyy!!! :shock: :ok:

Re: Harvistek i spółka/sąsiedzki bunt!

: 08 lip 2016, 18:59
autor: Assia_B
Ale wielki lew :P Ciekawe jak się dogadają :)

Re: Harvistek i spółka/sąsiedzki bunt!

: 08 lip 2016, 19:48
autor: Harvejowa
Katiusha uznałam, że jak zrobię teraz zapas to łatwiej uzupełniać wg. zasobności portfela ;p

Asiu ten lew jest mniejszy od Knedla ;p ale mam nadzieję, że się zakumplują :lol:

Re: Harvistek i spółka/sąsiedzki bunt!

: 12 lip 2016, 8:35
autor: katiusha
Słuszne. Uzupełniać zawsze łatwiej :szczerbaty: Też lubię mieć zapasy poczynione.

Re: Harvistek i spółka/sąsiedzki bunt!

: 13 lip 2016, 17:02
autor: Harvejowa
Hej :) To znowu ja ! Ciągle przychodzą do domu jakieś paczki, wczoraj dwie...dzisiaj znów dzwonił kurier ! Duża ma szczęście, że w ostatniej paczce jest coś dla nas :D
Dowiedziałem się wczoraj, że ten kudłaty musi mieć własną toaletę ! Jest ogromna... Duża nawet mówiła, że wiele świnek mieszka nawet w mniejszych klatkach...oczywiście Lukrecja, gdy była jeszcze panną bez majątku mieszkała w czymś podobnego formatu. Dobrze, że ciocia Klaudia z Vivy się nią zaopiekowała i zgodziła na wirtualne oświadczyny ! Teraz mieszka jak na Harvistkową żonę przystało. Wracając do tej toalety...to jakiego ten kudłaty zgrywa arystokratę, skoro nie docenia spania na własnych bobkach i letniego chłodzenia w siuśkach ? Czuję, że duuużo będę musiał go nauczyć. Mówiłem już, że ciężko być starszym bratem ? zatem mówię - ciężko.
W niedzielę Duzi zniknęli...a jak się pojawili to narobili hałasu i zrobili dach w apartamentowcu na 3 piętrze :O Myślałem, że zrobią kolejne piętro i wykiwają cwanego staruszka ale tam podobno jest miejsce dla tego kudłatego. Duża naiwnie wierzy, że nie będzie się nami interesował...czy ona serio myśli, że jesteśmy nudni ?
Wracając do teraźniejszości wczorajszej, w ogóle nie mogłem odpocząć... takie harce się odbywały na górze... jeszcze tą młodą siksę rozumiem ale ten podstarzały Elvis ? Jak nie charczy niczym 90 letni palacz to udaje nastolatka... już mu całkiem na tą starość na rozum padło.
Wrzucam kilka zdjęć z tych niedzielnych działań i nasze mordki :

Narzuta w kolorze Lukrecji, oczywiście dla kudłatego ale dlaczego w kolorze Lukrecji ?
Z cyklu po taniości :
Obrazek

Nasze własne pomidory rosną :D Duża mówi, że jest 5 czyli dla nas wszystkich (chociaż ta marna co nie może spać w nocy chyba ma mniejszy apetyt)...oni niech sobie kupią... to my ciężko produkujemy bobki, żeby roślinki rosły.
Obrazek

Po wymianie rur, która nie była szczytem naszych marzeń została dziura :
Obrazek

Podobno to kudłate mogłoby w nią wejść...tam jest coś do jedzenia, czy jak ? Po co chodzić jak jest jedzonko pod nosem?
I znów bardzo tanim kosztem - 8zł :lol:

Obrazek

Na koniec to słynne zabezpieczenie przed kontaktem III stopnia z kudłatym
Obrazek
Ach...zapomniałem o słynnej toalecie
Jak ją złożyłam to zrozumiałam co znaczy XXL w małym mieszkaniu ale duży kot = duża kupa = duża kuweta
Obrazek

Mufasa, Mufi dla sąsiadów podstarzały Elvis - nikt mu nie powiedział, że taka fryzura już wyszła z mody? A może on się czesze na Biebera ?
Obrazek
Obrazek

Muszę przyznać...ta jego siksa ładna jest ! Ostatnio ją wąchałem przez kratki i do dziś zapomnieć nie mogę (ani słowa Lukrecji, jej też przydałoby się urozmaicenie)
Obrazek
Obrazek

Moja zjawiskowa żona:
Obrazek
I na sam koniec wisienka na torcie, czyli JA !
Obrazek

Re: Harvistek i spółka/z życia ferajny!

: 13 lip 2016, 18:37
autor: etycja
Ależ to pancerne, tam się nawet mucha Asity nie przeciśnie :laugh:

Edit: Co to za model kibelka? Tam jest cały przód podnoszony, czy tylko drzwiczki?

Re: Harvistek i spółka/z życia ferajny!

: 13 lip 2016, 19:06
autor: Alex
Piekne zdjecia a opowiadanie boskie az milo sie czyta :love:

Re: Harvistek i spółka/z życia ferajny!

: 13 lip 2016, 20:57
autor: Harvejowa
etycja pisze:Ależ to pancerne, tam się nawet mucha Asity nie przeciśnie :laugh:

Edit: Co to za model kibelka? Tam jest cały przód podnoszony, czy tylko drzwiczki?
Cały przód :) Dlatego się na nią zdecydowałam :
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... uze/391787 - moja wersja ;p
http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... zne/300743 - wersja light ;p

Co do muchy :laugh: właśnie tak miało być ;p ufam ślamazarności brytków ale doza bezpieczeństwa nie zaszkodzi ;p Teraz wiem, że sam widok zabezpieczeń go zniechęci :tired:

Re: Harvistek i spółka/z życia ferajny!

: 13 lip 2016, 21:21
autor: etycja
Osz bossski. Głupia baba zamiast ślinić się na model autka, to ją kibelek kręci, ale niezły jest. Koszyk w zooplusie zaczyna pękać w szwach.