Tazos & Cheetos [*] & Malwinka - Tazos chory

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: Asita »

Wygląda jak prawdziwy królewicz :D
No i to jego futerko :love: :love:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: katiusha »

Toż to prawdziwy tron! Iście królewski widok!Obrazek
Foggy

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: Foggy »

Jakie legowisko, to królewskie posłanie! 8-) Też bym legła, nie dziwię się Cheetosowi :102:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23175
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: porcella »

Wiedziałam, że odrośnie, kiedyśmy go z dr Dorotą strzygły bezlitośnie z tych kołtunów! Piękne świnie!
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
infrared

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: infrared »

Odrósł, odrósł, już nie lata z cojones na wierzchu :D
Wbrew pozorom futro ma łatwiejsze do utrzymania niż Tazos, bo jest "lekie". Tazosa najlepiej czesać dwa razy dziennie, żeby sie nie kołtunił...

A legowisko kiedyś służyło Tazosowi jako kuweta :love: właził, osikał, zostawiał boby i uciekał. Teraz jak widać rządzi król lew;)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: Asita »

infrared pisze:A legowisko kiedyś służyło Tazosowi jako kuweta :love: właził, osikał, zostawiał boby i uciekał.
:rotfl: :rotfl:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
DankaPawlak

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: DankaPawlak »

Cudny jest i faktycznie wygląda jak Król Lew z Poznania.
Taki w wersji mini ;)
infrared

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: infrared »

DankaPawlak pisze:Cudny jest i faktycznie wygląda jak Król Lew z Poznania.
Taki w wersji mini ;)
Noo, już coraz większy! Prosiaki poważone, Cheetos 1004 g, Tazos 911 - kruszynka moja :)
infrared

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: infrared »

Mam problem z Cheetosem. Panicznie się boi dotyku. Po pysku można go głaskać, sam się nadstawia, sam podchodzi, bardzo kontaktowy z człowiekiem, ale jak tylko widzi rękę gdzieś za pyskiem ucieka jak oparzony - mniej więcej od naszych wycieczek do weterynarza. Myślałam, że z czasem mu przejdzie, ale nie :idontknow: Nie oczekuję od niego, że będzie takim pieszczochem, jak Tazos, ale problem się robi przy głupim czesaniu, a nie chcę go też na siłę łapać, bo to błędne koło...A jutro mam zamiar zabrać prosiaki kontrolnie do weta, więc w ogóle będzie tragedia...

Prosiaki żyją w swoim prosiakowym świecie, nawet w miarę zgodnie, coraz częściej zdarza się im wytrzymać dwie minuty razem w domku. Ganiają się, jak się ganiały, ale też polegują razem przy zlewie czekając na cud, na wybiegu najczęściej gdzie jeden, tam i drugi.

Mało mam ostatnio czasu na obserwacje ;)

Cheetos przejął na chwilę we władanie pięterko Tazosa. Kameleon :)


Obrazek
katiusha

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

Post autor: katiusha »

Maskowanie na 5!!!Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”