Strona 19 z 96

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 22 mar 2015, 13:55
autor: Asita
Wygląda jak prawdziwy królewicz :D
No i to jego futerko :love: :love:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 22 mar 2015, 16:28
autor: katiusha
Toż to prawdziwy tron! Iście królewski widok!Obrazek

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 22 mar 2015, 18:41
autor: Foggy
Jakie legowisko, to królewskie posłanie! 8-) Też bym legła, nie dziwię się Cheetosowi :102:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 22 mar 2015, 18:48
autor: porcella
Wiedziałam, że odrośnie, kiedyśmy go z dr Dorotą strzygły bezlitośnie z tych kołtunów! Piękne świnie!

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 22 mar 2015, 21:15
autor: infrared
Odrósł, odrósł, już nie lata z cojones na wierzchu :D
Wbrew pozorom futro ma łatwiejsze do utrzymania niż Tazos, bo jest "lekie". Tazosa najlepiej czesać dwa razy dziennie, żeby sie nie kołtunił...

A legowisko kiedyś służyło Tazosowi jako kuweta :love: właził, osikał, zostawiał boby i uciekał. Teraz jak widać rządzi król lew;)

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 22 mar 2015, 21:16
autor: Asita
infrared pisze:A legowisko kiedyś służyło Tazosowi jako kuweta :love: właził, osikał, zostawiał boby i uciekał.
:rotfl: :rotfl:

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 22 mar 2015, 21:58
autor: DankaPawlak
Cudny jest i faktycznie wygląda jak Król Lew z Poznania.
Taki w wersji mini ;)

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 24 mar 2015, 22:13
autor: infrared
DankaPawlak pisze:Cudny jest i faktycznie wygląda jak Król Lew z Poznania.
Taki w wersji mini ;)
Noo, już coraz większy! Prosiaki poważone, Cheetos 1004 g, Tazos 911 - kruszynka moja :)

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 29 mar 2015, 11:53
autor: infrared
Mam problem z Cheetosem. Panicznie się boi dotyku. Po pysku można go głaskać, sam się nadstawia, sam podchodzi, bardzo kontaktowy z człowiekiem, ale jak tylko widzi rękę gdzieś za pyskiem ucieka jak oparzony - mniej więcej od naszych wycieczek do weterynarza. Myślałam, że z czasem mu przejdzie, ale nie :idontknow: Nie oczekuję od niego, że będzie takim pieszczochem, jak Tazos, ale problem się robi przy głupim czesaniu, a nie chcę go też na siłę łapać, bo to błędne koło...A jutro mam zamiar zabrać prosiaki kontrolnie do weta, więc w ogóle będzie tragedia...

Prosiaki żyją w swoim prosiakowym świecie, nawet w miarę zgodnie, coraz częściej zdarza się im wytrzymać dwie minuty razem w domku. Ganiają się, jak się ganiały, ale też polegują razem przy zlewie czekając na cud, na wybiegu najczęściej gdzie jeden, tam i drugi.

Mało mam ostatnio czasu na obserwacje ;)

Cheetos przejął na chwilę we władanie pięterko Tazosa. Kameleon :)


Obrazek

Re: Nasze małe szczęścia - Tazos&Cheetos

: 29 mar 2015, 15:42
autor: katiusha
Maskowanie na 5!!!Obrazek