Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek, Florek i Ziutek
: 13 cze 2016, 14:53
Dziękujemy!
A tak przy okazji to, czy ktoś tutaj przypadkiem nie narzekał, jak trudno ujarzmić prosięta, żeby dało im się cyknąć wspólną fotkę na konkurs?

No przecież wystarczy im powiedzieć, że zaraz zacznie się mecz i same się ustawią!
Nie może zabraknąć i czołowego sępa - Ziutek w/na domku na drzewie (to taka pocieszna świninka - jak stoi to widać jej trzy nóżki, a u reszty kluseczków tj. stada najczęściej żadnej lub jedną...).

A teraz Król Lew, ykhm, chciałam powiedzieć Wicherek...

Jak nic więcej nie dają to idziemy spać...

Hm, taka mała dygresja. Mam wspaniałych, fotogenicznych modeli i ujęcia robię też genialne
, ale zwykle sesje są niezaplanowanie i na spontanie, a więc światło nie takie, a tło, oj, szkoda gadać - nieposprzątane, niepozamiatane, a nawet, o zgrozo, zdarza się niepościelone...
A jedyna fotka, którą jestem na 100% pewna, iż chcę ją wysłać na konkurs to męskie gacie, hm, ale liczy się to, że pyszczki z przodu wyszły cudnie, co nie?
Florek i Wicherek, który jeszcze się zmieścił do tunelu...

Florek: Hej, Duża! Już do ciebie, pędzę, lecę!

Jakie skażenie? Hę? Pościel do prania? Ale dlaczego?

Nicek, ty tłusta gruchająca... grucho, kiedy "rodzisz"?

Ha, ha, ha, bardzo śmieszne. Lepiej pójdę na mały spacerek. Wyczuwam, że ktoś tu przed chwilą był...


A tak przy okazji to, czy ktoś tutaj przypadkiem nie narzekał, jak trudno ujarzmić prosięta, żeby dało im się cyknąć wspólną fotkę na konkurs?


No przecież wystarczy im powiedzieć, że zaraz zacznie się mecz i same się ustawią!

Nie może zabraknąć i czołowego sępa - Ziutek w/na domku na drzewie (to taka pocieszna świninka - jak stoi to widać jej trzy nóżki, a u reszty kluseczków tj. stada najczęściej żadnej lub jedną...).

A teraz Król Lew, ykhm, chciałam powiedzieć Wicherek...

Jak nic więcej nie dają to idziemy spać...

Hm, taka mała dygresja. Mam wspaniałych, fotogenicznych modeli i ujęcia robię też genialne


Florek i Wicherek, który jeszcze się zmieścił do tunelu...

Florek: Hej, Duża! Już do ciebie, pędzę, lecę!

Jakie skażenie? Hę? Pościel do prania? Ale dlaczego?

Nicek, ty tłusta gruchająca... grucho, kiedy "rodzisz"?

Ha, ha, ha, bardzo śmieszne. Lepiej pójdę na mały spacerek. Wyczuwam, że ktoś tu przed chwilą był...
