Polska przyroda
Moderatorzy: Panna Fiu Fiu, Dzima, kakazuma
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- 
				
				lubię
Re: Polska przyroda
Kiedyś rozporządzenie zakazywało:
"(...)
2) zbierania, przetrzymywania i posiadania zwierząt martwych, w tym spreparowanych, a także ich części i produktów pochodnych;
3) niszczenia ich jaj, postaci młodocianych i form rozwojowych
4) niszczenia ich siedlisk i ostoi;
(...)
6) wybierania, posiadania i przechowywania jaj; oraz 7) wyrabiania, posiadania i przechowywania wydmuszek
8) preparowania martwych zwierząt lub ich części, w tym znalezionych;
(...)
11) umyślnego płoszenia i niepokojenia
12) fotografowania, filmowania i obserwacji mogących powodować płoszenie lub niepokojenie ptaków, przy nazwach których w załączniku nr 1 do rozporządzenia zamieszczono symbol "(1)"
(...)"
Ale okazuje się, że je zmieniono i od 2011 r. można już zbierać pióra http://www.koo.org.pl/aktualnosci/92-no ... orzadzenia Czyli możesz iść z tą mapą i pozabierać pióra do domu
			
			
			
									
																
						"(...)
2) zbierania, przetrzymywania i posiadania zwierząt martwych, w tym spreparowanych, a także ich części i produktów pochodnych;
3) niszczenia ich jaj, postaci młodocianych i form rozwojowych
4) niszczenia ich siedlisk i ostoi;
(...)
6) wybierania, posiadania i przechowywania jaj; oraz 7) wyrabiania, posiadania i przechowywania wydmuszek
8) preparowania martwych zwierząt lub ich części, w tym znalezionych;
(...)
11) umyślnego płoszenia i niepokojenia
12) fotografowania, filmowania i obserwacji mogących powodować płoszenie lub niepokojenie ptaków, przy nazwach których w załączniku nr 1 do rozporządzenia zamieszczono symbol "(1)"
(...)"
Ale okazuje się, że je zmieniono i od 2011 r. można już zbierać pióra http://www.koo.org.pl/aktualnosci/92-no ... orzadzenia Czyli możesz iść z tą mapą i pozabierać pióra do domu

- 
				
				Dropsio
Re: Polska przyroda
Według starego rozporządzenia z tego co pamiętam to nie mogłabym fotografować np. Bielika czy Rybołowa... Tak mi się wydaje.  
			
			
			
									
																
						
- 
				
				Dropsio
Re: Polska przyroda
Takie coś znalazłam... Wow  https://www.youtube.com/watch?v=yQOVcP67zFM
 https://www.youtube.com/watch?v=yQOVcP67zFM
			
			
			
									
																
						 https://www.youtube.com/watch?v=yQOVcP67zFM
 https://www.youtube.com/watch?v=yQOVcP67zFM- 
				
				Dropsio
Re: Polska przyroda
Mamy małą sensację. Mieliśmy jechać nad stawy na Rybołowa, ale pogoda się z rana popsuła i w końcu tato poszedł sam na stawy do wiochy obok na czaple... Owszem, czaple były, bielik był... Ale w tym wszystkim nagle coś dużego jasnego zanurkowało w wodę i SZPONAMI złapało rybę  aby zanieść ją dwóm kręcącym się po niebie kawałek dalej młodzikom... Tato zdążył zrobić kilka zdjęć. Rybołów jak się patrzy! Nie da się określić płci, ale są 2 młode, więc sukces lęgu... Niesamowicie się cieszę.   I to w miejscu gdzie według mam nie ma prawa ich być!
  I to w miejscu gdzie według mam nie ma prawa ich być!
			
			
			
									
																
						 I to w miejscu gdzie według mam nie ma prawa ich być!
  I to w miejscu gdzie według mam nie ma prawa ich być!- 
				
				Dropsio
Re: Polska przyroda
Ale kiedy widać tylko spód (i piękną rybkę w szponach)...
Nad domem kanie rude, w ogrodzie szaleją cierniówki z młodymi. Później wrzucę, bo dzieciaki są przeurocze 
 
A my poszukujemy już lepszego obiektywu... Kasy trochę nazbieraliśmy i stać nas na używkę całkiem niezłej Sigmy 50-500... Problem w tym że chcielibyśmy tę z lepszym silniczkiem i stabilizacją, a taką znaleźć do Pentaxa to cud żeby cena była znośna. W Pl pewnie nawet nie ma co liczyć, pewnie będziemy sprowadzać z Niemiec albo UK 
 
Zakochałam się w Finlandii (chodzi o kraj oczywiście )... Nie stać nas na samolot, z resztą drogo tam jest, ale od czego są nogi!
 )... Nie stać nas na samolot, z resztą drogo tam jest, ale od czego są nogi!  Rozmawiałam już z tatusiem, doszliśmy do wniosku że z całym tałatajstwem (czyt. namiot, aparaty (nowy obiektyw będzie ważył prawie 2 kg, samo body 0.5 kg, statyw pewnie coś koło 1 kg, siatka maskująca i takie tam bzdety), ciepłe ciuchy, zapas wody itd.) pewnie zrobiłoby się jakieś 15 km dziennie. A do, powiedzmy, Mikkeli, jest jakieś 1600 km (trzeba by tylko promem przepłynąć...) Czyli jakieś 3 miesiące łażenia w jedna stronę. Tato nie dostanie raczej tyle wolnego, więc kicha... Kto idzie ze mną?
 Rozmawiałam już z tatusiem, doszliśmy do wniosku że z całym tałatajstwem (czyt. namiot, aparaty (nowy obiektyw będzie ważył prawie 2 kg, samo body 0.5 kg, statyw pewnie coś koło 1 kg, siatka maskująca i takie tam bzdety), ciepłe ciuchy, zapas wody itd.) pewnie zrobiłoby się jakieś 15 km dziennie. A do, powiedzmy, Mikkeli, jest jakieś 1600 km (trzeba by tylko promem przepłynąć...) Czyli jakieś 3 miesiące łażenia w jedna stronę. Tato nie dostanie raczej tyle wolnego, więc kicha... Kto idzie ze mną? 
			
			
			
									
																
						Nad domem kanie rude, w ogrodzie szaleją cierniówki z młodymi. Później wrzucę, bo dzieciaki są przeurocze
 
 A my poszukujemy już lepszego obiektywu... Kasy trochę nazbieraliśmy i stać nas na używkę całkiem niezłej Sigmy 50-500... Problem w tym że chcielibyśmy tę z lepszym silniczkiem i stabilizacją, a taką znaleźć do Pentaxa to cud żeby cena była znośna. W Pl pewnie nawet nie ma co liczyć, pewnie będziemy sprowadzać z Niemiec albo UK
 
 Zakochałam się w Finlandii (chodzi o kraj oczywiście
 )... Nie stać nas na samolot, z resztą drogo tam jest, ale od czego są nogi!
 )... Nie stać nas na samolot, z resztą drogo tam jest, ale od czego są nogi!  Rozmawiałam już z tatusiem, doszliśmy do wniosku że z całym tałatajstwem (czyt. namiot, aparaty (nowy obiektyw będzie ważył prawie 2 kg, samo body 0.5 kg, statyw pewnie coś koło 1 kg, siatka maskująca i takie tam bzdety), ciepłe ciuchy, zapas wody itd.) pewnie zrobiłoby się jakieś 15 km dziennie. A do, powiedzmy, Mikkeli, jest jakieś 1600 km (trzeba by tylko promem przepłynąć...) Czyli jakieś 3 miesiące łażenia w jedna stronę. Tato nie dostanie raczej tyle wolnego, więc kicha... Kto idzie ze mną?
 Rozmawiałam już z tatusiem, doszliśmy do wniosku że z całym tałatajstwem (czyt. namiot, aparaty (nowy obiektyw będzie ważył prawie 2 kg, samo body 0.5 kg, statyw pewnie coś koło 1 kg, siatka maskująca i takie tam bzdety), ciepłe ciuchy, zapas wody itd.) pewnie zrobiłoby się jakieś 15 km dziennie. A do, powiedzmy, Mikkeli, jest jakieś 1600 km (trzeba by tylko promem przepłynąć...) Czyli jakieś 3 miesiące łażenia w jedna stronę. Tato nie dostanie raczej tyle wolnego, więc kicha... Kto idzie ze mną? 
- 
				
				katiusha
Re: Polska przyroda
Mi też tyle wolnego nie dadzą...A wszystkie świnie w domu to już wogóle sie nie zgodzą 
			
			
			
									
																
						
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Polska przyroda
Byliśmy dzisiaj w miejscu gdzie widzieliśmy kiedyś bobra. Żadnych oznak jego bytowania więc chyba był tam przelotem...Ale za to było mnóstwo motyli


Małe łabądki dobrze ukryte w gałęziach












			
			
			
									
													Małe łabądki dobrze ukryte w gałęziach
- 
				
				Dropsio
Re: Polska przyroda
Rozdarciuch. Myszołów (Buteo buteo) Nie wiem czemu, ale zjadło jakość  
 

Chciałam wrzucić zbiór różnych znośnych dla oka zdjęć których tu jeszcze nie było bo jestem zbyt leniwa... Ale na photobuckecie nie załadowało się ani jedno Nie wiem czemu. A były różne różniste ptasiory - podloty strzyżyka, cierniówki, głowienki, perkozy... Zaraz postaram się coś zdziałać z zalotami perkozów, może coś z tego wyjdzie
 Nie wiem czemu. A były różne różniste ptasiory - podloty strzyżyka, cierniówki, głowienki, perkozy... Zaraz postaram się coś zdziałać z zalotami perkozów, może coś z tego wyjdzie 
			
			
			
									
																
						 
 
Chciałam wrzucić zbiór różnych znośnych dla oka zdjęć których tu jeszcze nie było bo jestem zbyt leniwa... Ale na photobuckecie nie załadowało się ani jedno
 Nie wiem czemu. A były różne różniste ptasiory - podloty strzyżyka, cierniówki, głowienki, perkozy... Zaraz postaram się coś zdziałać z zalotami perkozów, może coś z tego wyjdzie
 Nie wiem czemu. A były różne różniste ptasiory - podloty strzyżyka, cierniówki, głowienki, perkozy... Zaraz postaram się coś zdziałać z zalotami perkozów, może coś z tego wyjdzie 

