CAVIARNIA

myślę, że chęci to pół sukcesu. Liczy się też to czy go bardzo boli. Może chcieć ale ból jest tak silny, że pyszczkiem boi się poruszyć. Wydaje mi się, że dla świnki najniebezpieczniejszy jest właśnie przerost zębów. Nie chcę wyrokować ale dużo też zależy od weterynarza. Na siłe i bez praktyki można zrobić więcej złego niż dobrego. Niestety świnka nie wie, że ma otworzyć pyszczek na zawołanie . Fisiaczku kochany Jesteś mi szczególnie bliski

Mimo dokarmiania schudł. Jutro o 16 zabieg.

Nataszko jestem z Tobą. Ja już chyba nie będę chciała w przyszłości więcej świnek. Za bardzo się przywiązuje i później zbyt długo rozpaczam jak odchodzą. Po ostatniej akcji z Aishką nie odważyłabym się kupić llub zaadoptować kolejnej świnki a później szukać jej domu, gdyby miały się nie dogadać. Fisiaczku kochany zdrówka a dla Ciebie Natasza wytrwałości

Dzięki kochana, dziewczyny całują fisia po główce bo widzą że jest chory
transporter przygotowałam, włożyłam mu podusie sowy od cioci Pastuszka.
Pozostaje czekać. Musi byc dobrze

Filipek schudł od wczoraj 10 g . Ale z narkozy się pięknie wybudził i jest wszystko ok. W poniedziałek jedziemy do wrocka na RTG szczęki Fisia czy czasem nie ma czegoś z korzeniem czy coś, bo korekte ząbków ma zrobioną ale ma wydzielinę zielona+leukocytozę i możemy podawac antybiotyk i czekac az zadziała ale w poniedziałek to sprawdzimy na RTG od czego to . Trzymajcie kciuki. Tymczasem dwa antybiotyki + kroplówka

Kochana.. dokarmiaj dużo i często. Może do tego czasu sam się weźmie za jedzenie. Fisiaczku trzymam mocno kciuki za Twoje zdrówko

dziekuję kochana te dwa dni czekania na narkoze były koszmarem. Mam tylko nadzieję, że we Wrocławiu nic strasznego nie usłyszę a mój Ptyś zacznie jeść. I znowu będzie okrągłą kulką. A tu kilka fotek. Wcześniej nie miałam siły nic dodawać bo stres mnie zżerał.

Śpioszek Kofisia



Bianeczka palżing lezing



Pepucha



Mój chudziutki Ptyś w trakcie dokarmiania



Kofi i Klementyśka



Dziewuszki



Leżakowania ciąg dalszy

... śliczne, kochane maleństwa. Jakimś cudem są mi bardzo bliskie, jakby były moje tylko u Ciebie

są tak samo moje jak Twoje, w końcu jesteśmy rodziną
fi pospał u mnie na rękach na termofrku. dokarmiony idziemy spac a jutro kroplówka

Mały postęp ale jest. Filip dostał miękkiego liścia jarmużu, posiekałam na drobne kwadraciki i jadł podobnie z liściem selera naciowego. Widac że ciężko mu się je bo nie wcina jak zawsze ale je. Teraz jadę po tabletki dla niego a o 11 kroplówka. Jedz ptysiu!