Strona 187 z 363
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 17 gru 2016, 8:51
autor: Asita
Anula nie tylko Ty, ale jak wejdziesz w link to zobaczysz cały komiks

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 17 gru 2016, 11:00
autor: Anula
Asita faktycznie hehe, ależ jestem rozgarnięta

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 17 gru 2016, 13:44
autor: Assia_B
haha

dobre!
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 19 gru 2016, 13:57
autor: katiusha
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 21 gru 2016, 22:46
autor: Siula
Kurczę, Brombisia kicha od chyba 3 dni i wydaje mi się,że nie przechodzi. Daję jej wit. C. Nosek suchy nie osmarkany, apetyt jest. Myślicie żeby z nią jechać do weterynarza, boję się na to zimno z nią wychodzić,ale też się zawsze strasznie martwię żeby nic się nie działo jak są święta i wszystko zamknięte. Co radzicie???
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 21 gru 2016, 22:51
autor: Asita
Może wyjmij siano, może kurzy i ją podrażnia? Maty i mebelki w czym pierzesz? Może coś ją uczula? Oddycha ok? Może wspomóż tym immoglicośtamem? Wiesz ten syropek na odporność. Może do weta nie trzeba...

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 21 gru 2016, 23:22
autor: cappuccino
Podaj immunoglukan, jeżówkę do poidła, bo od witaminy c to nie przejdzie. Aczkolwiek ja bym chyba pojechała do weta, bo kurcze jak na święta wyskoczy to będzie problem.
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 21 gru 2016, 23:28
autor: Siula
Właśnie to mnie martwi,że będą święta i co wtedy. Asita już kombinowałam, ale piorę cały czas w tym samym, ciągle w sianie leżą. Wczoraj przyszło pierwszy raz jurajskie sianko,ale już wcześniej kichała. A jeżówkę gdzie kupiłaś, bo u nas nie ma w aptekach?
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 22 gru 2016, 0:18
autor: joanna ch
ja jestem taka chytra że wzięłam enroxilu kilka tabletek na zapas i teraz choroby mogą śmiało przychodzić w czasie wyjazdu świątecznego

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 22 gru 2016, 2:19
autor: cappuccino
Oj ja to w hipciu zamawiałam. A patrzyłaś w jakimś zielarskim, albo markecie? W tesco na pewno jest, ale nie wiem czy taka czysta

Trzeba by etykietę przeczytać. Normalnie parzyłam chłopakom jak herbatę to i wlewałam do poidła, albo do pyszczków bezpośrednio.