Strona 20 z 28
Re: Chambuś [*], Kayla-czekamy [Gliwice]
: 18 gru 2014, 19:12
autor: porcella
Dla Chambusia
A co sie stało z Kaylą? Jakiś wypadek? Infekcja? Bo u świnek to dość ekstremalna sprawa...
Re: Chambuś [*], Kayla-czekamy [Gliwice]
: 19 gru 2014, 10:24
autor: joasior
Re: Chambuś [*], Kayla-czekamy [Gliwice]
: 19 gru 2014, 10:29
autor: Cynthia
Z Kaylą jest w porządku, zaczyna jeść coraz więcej, boby wracają do normy, rana wygląda ładnie

Re: Chambuś [*], Kayla-czekamy [Gliwice]
: 20 gru 2014, 7:21
autor: fenek
W poniedzialek po nia jade. Mam nadzieje ze bedzie dobrze
Re: Chambuś [*], Kayla-czekamy [Gliwice]
: 21 gru 2014, 21:53
autor: Savannah
Chambusiu
Niech tam się Kayla trzyma. Słyszysz mała masz być zdrowa i grzeczna

.
Re: Chambuś [*], Kayla-czekamy [Gliwice]
: 22 gru 2014, 21:14
autor: Panna Fiu Fiu
Kayla jest u mnie, zmieniła sobie DT.

Obecnie jest dość wystraszona ale kompletnie nie jest płochliwą świnką

Re: Chambuś [*], Kayla-czekamy [Gliwice]
: 23 gru 2014, 14:18
autor: Panna Fiu Fiu
Wczoraj zauważyłam że Kayla ma dość mocny katar, dziś przy dziennym świetle zobaczyłam, że oczka są mocno zaropiałe a pod oczami ma łyse placki! Zakropliłam szybko Tobrexem, jak się wchłonie to przemyję oczy. Antybiotyk dostaje w związku z operacją więc na razie nie wybieram się do weta. Zimno jest wolę nie ryzykować że się doprawi.
Kayla jest kochana, antybiotyk + probiotyk wcina ze strzykawki wraz z odrobiną karmy ratunkowej do smaku i to bez problemów, nie grymasi.
Postaram się potem zrobić jakieś nowe zdjęcia księżniczce

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]
: 23 gru 2014, 17:08
autor: fenek
Bidula:(
Podroz jej nie posluzyla
Kciuki potrzebne
Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]
: 23 gru 2014, 22:26
autor: Panna Fiu Fiu
Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]
: 24 gru 2014, 9:20
autor: Panna Fiu Fiu
Czy chorobą psychiczną nie jest, kiedy człowiek pisze sam do siebie?
Kayla waży obecnie 673 g. Schudła, ale to nic dziwnego, w końcu odcięto jej sporo łapki. Boby się pojawiają, suche i małe a dzisiaj znalazłam kulkę z miękkich bobów. Podejrzewam że Kayla leżała i robiła pod siebie i boby się skleiły

Na szczęście nie ma śluzu, krwi itp. Młoda coraz więcej rusza się po klatce. Oprócz papki daję jej wodę ze strzykawki, bo poidło jest dla niej na razie ciężką sztuką a z miski nie korzysta (widocznie za wysoka jeszcze).