Śmieci:
Trociny nie mogą iść do biodegradowalnego kosza (przynajmniej wg rozpiski, którą mam ja). Tzn- mogą...ale czyste. Możesz np. kupić..i wyrzucić nieużywane. Bo w tym pojemniku nie może być odchodów zwierząt.
Swoją drogą to naprawdę bez sensu- zrobiłam kiedyś taką brzydką fotkę uwieczniającą zawartość jednego kursu na wysypisko odpadów zielonych (bio). Wynika z niej, że "moje" odpady rozłożą się szybciej, niż wiele innych rzeczy w koło, choćby te gałęzie. I sobie powstanie piękna próchnica. Ale widocznie to mylny tok rozumowania, ktoś wysoko postawiony ma zupełnie inną wizję.
https://images88.fotosik.pl/1099/3961231ea11620b3.jpg
Worek oczywiście nie jest bio i zniknął wraz z moim odjazdem.
Ale ok- koniec zaśmiecania wątku śmieciami
Szyba:
Pęknięcie było spore- od góry na środku, do lusterka (w szybie) i w bok w stronę pasażera. Jakieś 20cm, ale wszystko raczej przy górnej krawędzi szyby. Dziś doczytałam na mandacie, że jakoby pęknięcie było w polu widzenia kierowcy (

). No chyba, że w momencie kiedy wypatruję samolotów przejeżdżając w okolicy lotniska.. Ale trudno- i tak bym nie dyskutowała, bo za wynik na suszarce mogłam mieć i 500zł + punkty, a szybę i tak trzeba było wymienić. Nawet nie wiedziałam, że można czasami kleić.
Biszkopt:
Trzyma wagę. Ładnie je ze strzykawki. Zabrał się nawet za pomidora

. Niestety nie rusza warzyw potartych na wiórki, ale jadł podawane do pyszczka cieniutkie paseczki cukinii i ogórka. Cieszę sie bardzo ostrożnie, bo miał już i wcześniej takie chwilowe poprawy.
Myślę, co dalej zrobić.. Planuję jechać w czwartek do dr Judyty, ale.. To będzie badanie kontrolne- ewentualnie korekta i oczyszczenie pyszczka (może nie będzie włosów, bo ma kołnierz). Nadal jednak nie usuniemy przyczyny, która jego zły stan wywołuje. Wszystko to działania doraźne. Objawowe. Nawet nie wiem, czy są szanse na jakieś inne.
Ciągle jednak mam gdzieś z tyłu głowy czyjeś mądre słowa, że ze świniami nigdy nic nie wiadomo- czasem odejdą znienacka, a czasem wykaraskają z beznadziejnego stanu. Dlatego właśnie zawsze warto walczyć.