
Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Świetnie malutka
Świnie to takie wygodnickie, że tego co nie trzema to szybko się uczą.

- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Brombie się poprawiło, biega, wyrywa jedzenie innym itp. Za to mamy dzisiaj załamkę z powodu Tosi. Od dwóch dni siedziała napuszona, więc ją obserwowałam i zauważyłam,że wolno je i jakoś tak memla wszystko. Dzisiaj już prawie w ogóle nie chce jeść, dokarmiam ją. Chociaż przed godziną zmęczyła trochę koperku, cykorii i płatki owsiane i 8ml ratunkowej. Jak ja mam ją często w nocy karmić? Wygląda jakby to zęby były, ale wczoraj jeszcze karmę twardą jadła, a dzisiaj siana nie chce. Załamałam się w ogóle jak ją zważyłam wczoraj 1059g
a miała zawsze powyżej 1200g. Kurde,że wcześniej nie zauważyłam,że jakoś dziwnie je, ale ona zawsze przy misce była i zawsze się dopominała. Ostatni tylko jakąś tak rzucała tym jedzeniem i wolniej jadła, ale dopiero od wczoraj tak wyraźnie to było widać. Na Brombie się skupiliśmy może dlatego nie zauważyłam. A jutro niedziela...
, a ja na L4.


- Dzima
- Posty: 10139
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Oj wymyślają te świnie byle skupić na sobie uwagę. Jak jeszcze coś tam je to chyba wystarczy dokarmianie co 3h, a jak przestanie jeść to częściej nawet co 2h w nocy. Świnka musi jeść. 

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
No to niedobrze. Tosia sobie wymyśliła problem... To na pewno jakaś ostroga jej tam urosła i pewnie jeszcze dodatkowo rani policzek... Myślę, że w nocy starczy co 4-5h dokarmiać, nadrobisz w dzień. Ja chyba 2x w nocy budziłam się do Żurka, żeby go dokarmiać. Potem pod koniec jego problemu, jak ząbki już prawie były odrośnięte, to w ciągu dnia tylko 1x uciekałam z pracy na dokarmianie. Czyli miał ok 7 rano, a potem dopiero ok 12-13 a potem dopiero po pracy. A jutro dasz radę pojechać z nią do weta?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Trzymajcie się i koniecznie dawać znać co u Was




- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
Siedzimy u weta od godziny. Dam znac jak wrócę do domu.
- Dzima
- Posty: 10139
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
