CAVIARNIA

Taaaaa a chlopcy też?
Czarnuszek odniesiony do klatki otworzył sobie wejście ??? (klapka ze sprężynującym pipkiem - jak on to zrobił? to nie fretka, ani nawet kosza!) Złapałam go na wierzchu klatki Knedla i Sroki - dobrze, że tak postawiłam, bo w poprzedniej konfiguracji zlecialby na podłogę. Stał na tych drutach kompletnie ogłupiały ale bardzo zadowolony z osiągnięć sportowych. No czyż nie głuptas?

Czarnuszek - akrobata
U mnie, raz na wybiegu, wspiął się na kratkę i zawisł na samej górze - nie wiedząc czy schodzić w dół czy krzyczeć: POMOCY!! I też był z siebie bardzo dumny A innym razem wyszedł przez nie zamknięta górę klatki.....więc on niestety ma takie akrobatyczne skłonności, które jak widzę rozwija dalej

Widać to tylko człowieczy są łatwi w obsłudze...Moze ta wajcha jakoś nie połączona za mocno z mózgiem u prosków..?

świetne są te opisy Loczkowych perypetii towarzystkich

Kurka, to co ten Czarnuszek taki uzdolniony wspinaczkowo? Mamusia się w chomika zapatrzyła jak była w ciąży?

No i nie zapomnieliśmy o Chrupkosławie.
Z pewną taką niesmialością ich puściłam i słusznie, bowiem Chrupek natychmiast chce zjeść każdą świnkę, Loczek bardzo tęskni za towarzystwem, nawet wrednym, więc skończyło się na tym, że Chrupek chodzi sobie po wybiegu, a Loczek naokoło krat z zewnątrz (nawet mu nie przyjdzie do ofutrzonego łba, żeby pójśc na wycieczkę), rozmawiają raczej dość obelzywie i usiłuja odgryźć sobie nosy...

https://youtu.be/0BBnV556Z4k

Ale ten Loczek jest futrzasty... na zdjęciach tego tak nie widać.

joanna ch pisze: Kurka, to co ten Czarnuszek taki uzdolniony wspinaczkowo? Mamusia się w chomika zapatrzyła jak była w ciąży?

Sądząc po wyglądzie, to Młody - Czarny raczej musi być skoligacony z kolegami - szczurami , bądź też mamusia się w jakimś podkochiwała

Loczek pojechal do Śledzia na pobyt zapoznawczy - na Bielany.
Czarnuszek szaleje w jego klatce.
Panienki - Szkotka i Molly - podrywają Wiewiórka
Knedel ze Sroką łażą zachwyceni po wybiegu.
A Chrupcio siedział mi na kolanach prawie godzinę i podobalo mu się!!!

Brzmi bardzo dobrze. Trzymam za Loczka i Śledzia.

Ja też! Niech się im powiedzie!