CAVIARNIA

ehhhhhhh....

Już dziś pomyślałam, że jak się kogoś kocha to nie można pozwolić żeby się męczył ale chyba jeszcze powalczymy. Waga rano 597 teraz 592 ale w pracy jak ze mna był nic nie jadł sam z siebie. Teraz coś pojadł . Zobaczymy jutro. Dzis będziemy się przytulać i pocieszać. Teraz mam dwa dni wolne więc będziemy dbac o Ptysia.

Waga jakoś się "trzyma" biegunki nie ma, nadal nie ma bobków pieknych i kupka jest luźna ale nie ma biegunki, zaraz koktajl bobkowy

za to by zaczął jeść!!! Jesteśmy dobrej myśli A swoją drogą pięknę prosiaczki

Fisiu ciotka i dziewczynki wszystkie mocno kciukamy za zdrówko

ciotka Ania też bardzo mocno trzyma kochany synuś

Dziękujemy kochane! bynajmniej Wam mogę pomarudzic. Chociaż nie powiem, dziewczyny w pracy też żałują Fisia, już się z nim zakumplowały i pytają jak tam. Jak co 1,5 godz znikam na zapleczu na 20 min karmienia tez nikt nie marudzi. o 20 kolejne karmienie. Mam nadzieję że znow poskubie coś sam. Dziewczyny wysprzątałam, potem wieczór z fisiem we dwoje

Będzie dobrze! Napewno po wspólnym wieczorku zrobi sie mu lepiej.

ehh mój R przyjeżdża ale szybko go spławie ostatnio chyba było mu głupio za to co powiedział to nalegał żeby karmic Fi więc niech się na coś przyda .
Dla Cioteczek naszych Kofi ze specjalnym buziolem dla Cioci Ani

.

śliczności kochane

Rafał pojechał.. teraz czas da nas dwojga Rafał pyta mnie jaki brodzik w prysznicu kupimy bo zaczął remont łazienki"dla nas"... a ja do niego że najlepiej płytki do kąpania świń nawet nie skomentował Filipa waga 596 nie ma spadku. Teraz je płatki owsiane - niby sa na przytycie a jakoś nie przytył hehe. Zaraz będzie karma + bio lapis bo znowu kupka luźniejsza. A już ładnie skleił dziś bobeczki, sztuk 3 były co prawda razem w jednej "kupie" ale było widac kształty no ale się skończyły.