Strona 197 z 255

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 02 lis 2017, 21:19
autor: dominika45
My też trzymamy bardzo mocno!! :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 05 lis 2017, 17:17
autor: silje
No i się ropień Kazikowi w szczęce odnowił :glowawmur:
Na szczęście ropa znalazła ujście w miejscu, gdzie wcześniej była dziurka (a właściwie dziura) do oczyszczania, wystarczyło strupek zerwać.
Zatem chciał nie chciał- jednak czeka nas wycieczka do Gdyni. Z rana będę dzwonić i się umawiać.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 05 lis 2017, 17:24
autor: urszula1108
:pocieszacz:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 05 lis 2017, 19:52
autor: Dzima
silje pisze:No i się ropień Kazikowi w szczęce odnowił :glowawmur:
Na szczęście ropa znalazła ujście w miejscu, gdzie wcześniej była dziurka (a właściwie dziura) do oczyszczania, wystarczyło strupek zerwać.
Zatem chciał nie chciał- jednak czeka nas wycieczka do Gdyni. Z rana będę dzwonić i się umawiać.
Eh....ten Kazik....zadbał żebyś się nie nudziła :roll:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 05 lis 2017, 20:10
autor: dominika45
trzymamy nieustannie :fingerscrossed: !!

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 06 lis 2017, 14:52
autor: silje
Jakby mało było Biszkoptowych problemów, to jeszcze do kompletu przyplątało mu się się coś nowego. GDO?
W nocy zaczął strasznie furczeć. Zwierzur zrobiła mu inhalację i z samego rana zawiozła do Ogonka bo najwcześniej otwierali i dyżur miała dr Milena. Sytuacja wygląda poważnie, Dr się zastawiała, czy świń nie wpadł w obrzęk płuc. Czekam na wieści jak na szpilkach i bardzo się martwię.. Czy naprawdę on musi przez to wszystko przechodzić? A już tak dobrze było: jadł chętnie ze strzykawki i warzywka poszatkowane też. I siano. Jutro miało być TK.
A teraz to :glowawmur:

Z Kazikiem do dr Judyty jestem umówiona na jutro.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 06 lis 2017, 14:59
autor: sosnowa
O rety. trzymam z całych sił. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 06 lis 2017, 15:02
autor: diefenbaker
Trzymam mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 06 lis 2017, 15:10
autor: urszula1108
Ojej, przykro mi. A już było tak dobrze :(
Miałam okazję go poznać. Cudowny prosiak. Trzymam kciuki z całych sił, żeby w końcu wyszedł na prostą. Za Kazika oczywiście też.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 06 lis 2017, 17:04
autor: Beatrycze
O rany, to się porobiło . Śledzę cały czas. Jakby zwierzur potrzebowala pomocy to dawajcie znać.