CAVIARNIA

Zdjęcia zadowolonego Lakusia. Cieszy się nowym szczęśliwym życiem z dwiema koleżankami

... dalej samotna Aishka, nie potrafi dogadać się z nikim

strasznie mi szkda Aishki.. bardzo a jaka ma minę smutną

jolka pisze:strasznie mi szkda Aishki.. bardzo a jaka ma minę smutną

Jolu myślisz, że mi nie szkoda? Wygląda na taką nieszczęśliwą ale ona u Justyny jest bardzo kochana. Matko jedyna. Jak dobrze, że nie jestem hodowcą ani domem zastępczym jak Ty, bo bym teraz miała stado świnek. Każdej bym żałowała i z żadną bym się nie umiała rozstać. Jak ja Was domy tymczasowe podziwiam. Nie mogłabym być takim domkiem ,serce by mi chyba pękło. Moje kochane dziewczynki mają szczęście, że się tak kochają... co nie zmienia faktu, że gdyby był cień nadziei ehhhh. Póki mam dwie nigdy nie zdecyduje się na tą trzecią, o nieee

Kochana niunia
Ja tez podziwiam DT, ehh to świńskie życie , fajnie jak wszystko jest okej a czasem trzeba tak jak Ty podjąć taką trudna decyzję. A chłopaczek to teraz ma laski to nic więcej mu nie trzeba

Dziewczyny o rady prosze . Zabrać Aishke do mnie spowrotem? rozwalić życie dziewczynką i na siłe łączyć ? musze to przemyśleć Jak ją oddawałam ważyła 900 g teraz wygląda taka chuda chyba z 700 . jutro pomyślę

Skoro tyle poleciała z wagi, to koniecznie trzeba zabrać ją do weta. Taki spadek jest niepokojący.

A nie mozesz Aishki trzymac u siebie ale osobno?

anuleczka pisze:Dziewczyny o rady prosze . Zabrać Aishke do mnie spowrotem? rozwalić życie dziewczynką i na siłe łączyć ? musze to przemyśleć Jak ją oddawałam ważyła 900 g teraz wygląda taka chuda chyba z 700 . jutro pomyślę

Aniu proszę zabierz ją.. może postaw klateczkę mniejszą i niech stoi obok? bedzie dziewczynki widzieć? Aniu ja bym wzieła , serce by mi pękło..

jolka pisze:

anuleczka pisze:Dziewczyny o rady prosze . Zabrać Aishke do mnie spowrotem? rozwalić życie dziewczynką i na siłe łączyć ? musze to przemyśleć Jak ją oddawałam ważyła 900 g teraz wygląda taka chuda chyba z 700 . jutro pomyślę

Aniu proszę zabierz ją.. może postaw klateczkę mniejszą i niech stoi obok? bedzie dziewczynki widzieć? Aniu ja bym wzieła , serce by mi pękło..

Problem z klatką obok to nie żaden problem. Odpaliłabym jej klatkę jak marzenie.Problemem jest to, że ona jak słyszy inne świnki to drze się w niebogłosy, chce do nich, gryzie pręty a jak są w jednej klatce to zaczyna jak rekin zaganiać je do rogu. Każdy róg jest jej więc ciągle uciekały przed nią. Agatka nerwowa Antosia przerażona ! Ona ma charakter bardzo terytorialny i jest bardzo zabiegająca o posłuszeństwo. Na rękach u człowieka jest najukochańszym stworzonkiem ale nie może czuć zapachu innych świnek. Musiałyby być u mnie we trzy w jednej klatce a ja musiałabym ogłuchnąć i oślepnąć, żeby tego nie widzieć. aaaa okazało się, że Agatki plamki to nie plamki takie ot tak sobie . Te białe kropeczki to ślady po ugryzieniach, kiedy to kiedyś w innym domu gryzły ją inne samiczki . Wtedy jak ich opiekunka mówiła, że Agatka była antyspołeczna. Ma nawet naderwane lekko ucho, nie chce żeby jej trauma znowu wróciła . Ona ma prawie 5 lat. Teraz żyje sobie z Antosią w wielkim spokoju A co do Aishki Justyna po południu idzie z nią dzisiaj do lekarza. Moim zdaniem za mało je, u mnie jadła na okrągło, bo były dziewczyny... potem napisze co i jak. Lakuś połączony z dwiema rozetami uspokoił się, bo ma zajęcie. Jedna z tych większych zdominowała Lakusia. Chodzi jak w zegarku. Razem śpią, o niego jestem spokojna

i jak?