Argonit - mąż trzech żon - W-wa Włochy
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Argonit - szef stada in spe :-) - do adopcji po 1.10.201
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Raczej nie ma ropnia, tylko odczyn pozapalny, coś w rodzaju blizn wewnętrznych, ale dla pewności za tydzień jeszcze kontrola. Antybiotyk odstawiamy.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7861
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Argonit - szef stada in spe :-) - do adopcji po 1.10.201

Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Argonit - szef stada in spe :-) - do adopcji po 1.10.201
Chłopak jest żywotny, apetyt ma świetny, nie sądzę, żeby coś mu było, ale damy go jeszcze obmacać za kilka dni.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Argonit - szef stada in spe :-) - do adopcji po 1.10.201
Argonit pojechał na tydzień do Azb. Może się zakumpluje z Filippą? A jeśli nie, to wróci i znowu będziemy do dyspozycji 

- AgnesP
- Posty: 204
- Rejestracja: 07 wrz 2016, 21:40
- Miejscowość: Warszawa - Mokotów
- Kontakt:
Re: Argonit - szef stada in spe :-) - do adopcji po 1.10.201
Argonitku, bądź grzecznym mężem.
od 2015 mieszkali u mnie panowie Karmel, Fikus, Peru, Blues, Onyx, Barnaba - ale są już za TM.
Przelotem z domu do domu były u mnie Pszczółka, Limona, Piryt, Argonit, Farcik.
Moje tymczasy: Szyszka
Przelotem z domu do domu były u mnie Pszczółka, Limona, Piryt, Argonit, Farcik.
Moje tymczasy: Szyszka
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Argonit - szef stada in spe :-) - do adopcji po 1.10.201
Argonit wrócił, okazuje się, że nie jest łatwy w pożyciu... Nic nie wyszlo z tego stadła, podobno chłop namolny jest zbytnio. Teraz przerwa, rozglądamy się za nową kandydatką, ale już z Warszawy lub okolic, w razie gdyby znowu koleżka się nie zachował.
- zwierzur
- Posty: 3884
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Argonit - kastrat z charakterem, wolny
Nachal...
Jakaś stanowcza maciorka musi to być.
Nie będzie miał chłopak złudzeń, kto dzierży berło i koronę. 



Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Argonit - kastrat z charakterem, wolny
A do ludzi już taki niewyrywny, a nawet bojący ...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23173
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Argonit - kastrat z charakterem, wolny
Oswaja się coraz bardziej, choć rezerwa pewna jest 
Wstępna rezerwacja dla P. Grzegorza z Włoch (warszawskich
)

Wstępna rezerwacja dla P. Grzegorza z Włoch (warszawskich

-
- Posty: 7
- Rejestracja: 23 lip 2018, 19:55
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Argonit - kastrat z charakterem, wstępna rez.
Argonit vel Janusz vel Król Lew (jeszcze ostateczna decyzja co do imienia nie zapadła) powoli się integruje z trzema grażynkami.
Większego stresu czy nieśmiałości po nim nie widać. Je wszystko co przed nim położą.
Na 1szej randce (wczoraj) od razu wziął się do roboty i chyba trochę z zaskoczenia dla koleżanek bo zbytnio nie stawiały oporu.
Po przeniesieniu do klatki (i obsikaniu wszystkiego co sie dało) sytuacja trochę się zmieniła - dziewczyny odzyskały rezon i zaczęła się delikatna przepychanka (ale bez większej agresji - głównie kręcenie tyłkiem, gruchanie i odskakiwanie) która to trwała całą noc i trwa do teraz.
Dzisiaj na wybiegu ciąg dalszy integracji - generalnie wydaje mi się, że jeszcze panie nie w pełni zaakceptowały nowego szefa
https://zapodaj.net/9d25b818240d2.jpg.html
a tu filmik
https://youtu.be/YwCGvQzpDoc
Większego stresu czy nieśmiałości po nim nie widać. Je wszystko co przed nim położą.
Na 1szej randce (wczoraj) od razu wziął się do roboty i chyba trochę z zaskoczenia dla koleżanek bo zbytnio nie stawiały oporu.
Po przeniesieniu do klatki (i obsikaniu wszystkiego co sie dało) sytuacja trochę się zmieniła - dziewczyny odzyskały rezon i zaczęła się delikatna przepychanka (ale bez większej agresji - głównie kręcenie tyłkiem, gruchanie i odskakiwanie) która to trwała całą noc i trwa do teraz.
Dzisiaj na wybiegu ciąg dalszy integracji - generalnie wydaje mi się, że jeszcze panie nie w pełni zaakceptowały nowego szefa
https://zapodaj.net/9d25b818240d2.jpg.html
a tu filmik
https://youtu.be/YwCGvQzpDoc