Mnie właśnie dziś przydarzyło się coś takiego. Moja świnka wsadziła głowę przez okienko swojego nowego domku i narobiła sporo hałasu bo głowa nie chciała przejść z powrotem. Skończyło się "rozbiórką" domku, który teraz jest bez okienka , za to z poszerzonym wejściem

Szczęscie że byłam wtedy ze świniakiem u rodziców, to była szybka reakcja i działanie zespołowe. Aż strach pomyśleć co by było jakby nam się to przydarzyło w domu a ja sama bez narzędzi

, albo gdybym w tym czasie była w pracy...brr... aż strach pomyśleć
Tak że ja również przestrzegam: UWAŻAJCIE NA OKIENKA W DOMKACH SWOICH PUPILI!