CAVIARNIA

U nas cukier spadł błyskawicznie po przestawieniu wyłącznie na siano i kapuszkową light w małych ilościach. Potem dodałam trochę JR Farma. Z zielonego tylko ogórek, cykoria i sałata rzymska, oraz, oczywiście, trawa

Ja mam pytanie: czy cukrzyca u świnek jest uwarunkowana genetycznie czy jest zależna od poziomu cukru w pokarmie czy jedno i drugie?
Nie wiem czy mam się martwić o swojego apodciaka - Kropelka i lecieć z nim na kontrolne badanie krwi czy nie?

Może być spowodowana i tym i tym...
Nie zaszkodzi zbadać prosiaka

Pewien wet, co prawda nie świński powiedział mi, że wszelkie zioła suszy się w wysokiej temperaturze i łańcuchy cukrów złozonych ulegaja wtedy rozbiciu, dlatego dla cukrzyka odpada. Czy wiecie coś na ten temat? podobnie z sianami, czy sa takie, które poddawano obróbce cieplnej?
To by była masakra. Coś przecież muszą jeść, a po sałacie i ogórze to świnkobalon lata pod sufitem skąd spada deszcz miękkich bobów

Już mówiłam Sosnowej, ale powtórzę tutaj, co mi mówiła z kolei cukrzyczka "ludzka": wszystkie zboża preparowane/ekstrudowane (wafle ryżowe teoretycznie dietetyczne itp) właśnie ulegają w produkcji takim procesom rozbicia blon komórkowych, przez co zmienia się ich IG. I proszę mnie nie pytać o szczegóły, bo nie wiem, ale może to ten sam proces? Np. Just Grass: Suszona w wysokiej temperaturze naturalna wysokokaloryczna mieszanka traw pozbawiona kurzu i substancji pylistych...

A to fascynujące. I czy ktoraś świnka utyła od sieczki? Dom wariatów.

Sieczkę zawsze podawaliśmy jako karmę wysokoenergetyczną, "na utycie", jak Care+.

A to dobre. Dr Kasia wiosną kazała mi mieszać granulat z sieczką, a potem całkowicie przejść na sieczkę w czasie odchudzania Turbulencji.
Z tego co piszesz to na szczęście ona już wtedy sieczkę "znielubiła". wcześniej ją bardzo chętnie jadła i faktycznie mi utyła, ale zakładałam, że to raczej z nerwów po zmianie miejsca i dlatego, że musiałam ograniczać jej zielone, z powodu wzdęć, więc jadła więcej granulatu.

W dodatku Pan Robert odpisał mi w wątku o sianie, że suszenie w wysokiej temperaturze obniża IG a nie podnosi, bo robi to długotrwały proces suszenia. Zaraz zwariuję.

Boże, jak dobrze, że jest to Stowarzyszenie, że jest to forum. U mojej Dosi jest podejrzenie cukrzycy, muszę przeczytać cały ten wątek, ale już wpisy Marty z pierwszej strony dają pewną nadzieję...dziękuję

Spokojnie, świnki morskie bardzo dobrze znoszą cukrzycę, a nawet zdarza się samoistne wyleczenie!