Re: już po wszystkim...
: 01 mar 2014, 23:09
Też musiałam podjąć taką decyzja - raz lepiej było, raz gorzej - ale tego dnia spojrzałam na moją ukochana świnkę i wiedziałam, że pora się pożegnać, mam nadzieję, że to był właściwy moment i nie zwlekałam zbyt długo.
Dla Ciebie
i dla świniaczka
- ja wierzę, że one gdzieś tam są i kiedyś się spotkamy, już bez cierpienia.
Dla Ciebie

