Witam wszystkich, muszę się przyznać, że to ja zostałam nową towarzyszką Chłopaków.
Kilka wieści o nich, żebyście nie martwili:
Don Juan zaaklimatyzował się pierwsza klasa. Łakomczuch straszny. Za kawałek warzywka jest w stanie zatańczyć i zaśpiewać. Poza tym jest ogórkowym maniakiem, gdy tylko mówię, że idą ogórki to opiera się łapkami o kratki. Imie zostaje, jak nic, bo skradł już i moje serducho.
Muwa niestety siedzi schowany w domku. Jednak jest już lepiej - w nocy wychodzi powoli na spacery. Rano dziś nawet zjadł kawałek ogórka ( zanim Don resztę mu wyjadł). Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, żeby się poznać, ale jestem dobrej myśli. Będzie z niego jeszcze pokazowy klusek.
Przechodząc do konkretów:
-jedzonko: karma Cavia Complete + sianko + warzywka
- klatka z kuwetą 100x60 (chyba, bo nie mam miarki) wysokość ok 110cm; 2 poziomy, na razie górny niedostępny, bo jest za stromo, ale po weekendzie powinny mieć półpięterko, żeby szaleć. Leżaczki się szyją, domki budują, tunele robią - chcę żeby wszystko przychodziło stopniowo, żeby im się w głowach nie pomieszało.
+ duuuuużo miłości
Pozdr, G.