Witam Was,
troszkę późno tu zaglądam, ale chyba lepiej późno niż wcale ; ) Jestem obecnie mamusią Tango i Gandalfa, którzy są moimi dwoma oczkami w głowie!

Urzekły mnie zdjęcia chłopaków poprzedniej właścicielki, Gandalfik taki maleńki, aż trudno uwierzyć ^^ Są u mnie już od 3 m-cy i mogę śmiało powiedzieć, że zadomowili się i są szczęśliwi : ) Tango uwielbia wylegiwać się na hamaku, a Gandi często zwija się z norce, albo rozpłaszcza jak naleśnik na środku klatki : D Poza tym tak jak napisała
lubię mają piętrową klatkę, każdy poziom ma ponad metr długości, a poza tym cały dzień klatka jest otwarta i chłopaki mogą do woli hasać (i znaczyć teren wiadomo czym

) po pokoju ; ) Gdy było ciepło to zabierałam ich wraz z górą od klatki na podwórko na trawkę : ) Co jakiś czas szyję im nową rzecz, albo tworzę coś z niczego, a chłopaki są zawsze zaciekawione i podekscytowane nową rzeczą w klatce ; ) Co do klatki, to na początku mieli problem z nauczeniem się jak wchodzić po rampie na piętro, ale metodą prób i błędów (i przy pomocy zachęty w postaci ogórka ^^) w końcu skumali o co chodzi : D
P.S.
Jesteśmy i zostajemy we Wrocławiu
