
Blanda i Cri [Warszawa] już w DS
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa
Fajne podbródki, widzę, że ciocia Effcien zrobiła, co mogła 

- effcien
- Posty: 753
- Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Mokotów
- Kontakt:
Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa


Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa
Co tam u moich przyszłych towarzyszek zabaw???? 

- effcien
- Posty: 753
- Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Mokotów
- Kontakt:
Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa
Dzisiaj o 21 jesteśmy zapisane na wizytę, bo coś Blanda uchem za mocno trzepie i w nim intensywnie łapą grzebie. Macałam, oglądałam, ale niczego nie znalazłam; wolę, żeby wet obejrzał.
Karmę dla nich mam, wióry kupiłam (56 litrów, więc do końca miesiąca powinno starczyć). Przydałby się Cebion, bo póki co panny dużą dawkę biorą z powodu niedoborów, ale jakoś zmian w kolorze zębów nie widzę, a u poprzednich tymczasów było widać ogromną zmianę. Zobaczymy, co wet dziś powie. Jak pani chce im dogodzić, można kupić jakieś ziółka - uwielbiają mniszek i pokrzywę (ale i tak wygrywa mniszek!). Siana mam jeszcze dla nich 1 nienapoczęty worek i drugiego 4/5, jeden cały już zjadły.
Widziałam też pani post o chęci adopcji Alfy od Roksi - zapoznawałam Blandę i Cri z moimi dziewczynami: z Jadźką zakapiorzycą się obcykały intensywnie, z Gabrysią (ma z 9 miesięcy, może 10) było zainteresowanie, gadanie i obwąchiwanie.
Piszę to po to, by mniej więcej pani wiedziała, jak grubcie reagują na inne świnki. 
Karmę dla nich mam, wióry kupiłam (56 litrów, więc do końca miesiąca powinno starczyć). Przydałby się Cebion, bo póki co panny dużą dawkę biorą z powodu niedoborów, ale jakoś zmian w kolorze zębów nie widzę, a u poprzednich tymczasów było widać ogromną zmianę. Zobaczymy, co wet dziś powie. Jak pani chce im dogodzić, można kupić jakieś ziółka - uwielbiają mniszek i pokrzywę (ale i tak wygrywa mniszek!). Siana mam jeszcze dla nich 1 nienapoczęty worek i drugiego 4/5, jeden cały już zjadły.

Widziałam też pani post o chęci adopcji Alfy od Roksi - zapoznawałam Blandę i Cri z moimi dziewczynami: z Jadźką zakapiorzycą się obcykały intensywnie, z Gabrysią (ma z 9 miesięcy, może 10) było zainteresowanie, gadanie i obwąchiwanie.


Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa
Rozmawiałam z Efcien i doszłyśmy do wniosku, że jeśli Mari337 się zdecyduje na Alfę to my dziewczynki spróbujemy połączyć u mnie w domu i zobaczymy czy dadzą radę się dogadać. 

- effcien
- Posty: 753
- Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Mokotów
- Kontakt:
Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa
Niedawno wróciłam z Pulsvetu. Ależ były przygody!
Trzepanie głową przez Blandę nie było moim wymysłem - w lewym uchu miała potężny korek z woskowiny, w którym siedział 1 żywy świerzbowiec! Blandę poddano sedacji, żeby wyciągnąć pasażera na gapę. Widziałam pod mikroskopem dziada - popylał jak dziki jakiś! Na skórze ani w sierści nie znaleźliśmy żadnych pasożytów u żadnej świnki. Dr Kuba powiedział, że jeszcze nie widział, by w uchu siedział świerzbowiec bez inwazji reszty ciała. Blanda już czuje się w miarę ok, trochę jeszcze jest śnięta, ale je i łazi.
Poza tym u obu świnek dr Kuba wymacał małe cysty - Blanda ma takie wielkości owocu agrestu, Cri jedną wielkości maliny, drugą jak jagoda. Póki co do obserwacji.
Dostałam dla świnek Biomectin. Pożytek dla mnie z dzisiejszego wieczoru - nauczyłam się robić zastrzyki; wobec tego nie będę już jeździć na zastrzyki, tylko robić sama. Zawsze to jakaś oszczędność.
Trzepanie głową przez Blandę nie było moim wymysłem - w lewym uchu miała potężny korek z woskowiny, w którym siedział 1 żywy świerzbowiec! Blandę poddano sedacji, żeby wyciągnąć pasażera na gapę. Widziałam pod mikroskopem dziada - popylał jak dziki jakiś! Na skórze ani w sierści nie znaleźliśmy żadnych pasożytów u żadnej świnki. Dr Kuba powiedział, że jeszcze nie widział, by w uchu siedział świerzbowiec bez inwazji reszty ciała. Blanda już czuje się w miarę ok, trochę jeszcze jest śnięta, ale je i łazi.
Poza tym u obu świnek dr Kuba wymacał małe cysty - Blanda ma takie wielkości owocu agrestu, Cri jedną wielkości maliny, drugą jak jagoda. Póki co do obserwacji.
Dostałam dla świnek Biomectin. Pożytek dla mnie z dzisiejszego wieczoru - nauczyłam się robić zastrzyki; wobec tego nie będę już jeździć na zastrzyki, tylko robić sama. Zawsze to jakaś oszczędność.

Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa
:O One były u mnie kropione Vetamectinem, bo miały wszoły. Ale do ucha im nie kropiłam... 

Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa
Witam,
Jak mam przekazać Cebion? Spróbuję też znaleźć mniszek. Preferują suszony czy świeży?
Jak mam przekazać Cebion? Spróbuję też znaleźć mniszek. Preferują suszony czy świeży?

Re: Blanda i Cri [wst. rezerwacja] Warszawa
Mam nadzieję że szybko się wyliże i że nic już nie będzie jej dolegać. To na pewno nic poważnego???? 
