Sayri nadal wolny. Manco też

Chłopcy są naprawdę uroczy i zabawni. Fikają wesoło w klatce, zwiedzają różne miejsca podczas wybiegu. Coraz pewniej czują się w towarzystwie człowieka, witają, gdy tylko otwieram drzwi do mieszkania
Dziś rozsypałam kawałki ogórków na środku klatki, Manco czapnał jednego, a reszta zamiast wziąć sobie swojego, skoro tyle leży na podłodze, to woleli biegać za Manco i wyrywać mu warzykwo z pyska
Komu świnka, komu?
W ciągu ponad dwóch tygodni będę w rozjazdach, chwilami będę w domu przez kilka godzin, wiec mam nadzieję, że uda się mi wstawić w międzyczasie jakieś fotki. Internet mam w telefonie, więc będę miała rękę na pulsie
