Grzybka kończymy leczyć, ślicznie zarastają. Domek czeka na Waya u Puerh, będzie miał kolegę. Milky zostaje u mnie. Natomiast dziewczynki wciąż czekają na swojego człowieka. Bardzo się do mnie przywiązały, reagują kwikiem gdy usłyszą moje klapki

Postaram się zrobić nowe zdjęcia tych śliczności. Wybaczcie,rzadko zaglądam na forum,ale dużo się u mnie dzieje, do tego zdrówko mi szwankuje.