CAVIARNIA

Speedy za granicą....
Nie no tragedia jakaś organizacyjna
W czwartek chyba sobie odpuścimy...
Ja mogę ogarniać piątek i sobotę. W piątek wezmę męża on ze mną posiedzi.
Marlena kiedy Wy możecie być w sobotę i w niedzielę....?
Czekam co powie Fenek, mamy dwie akredytację, a jedną z siedzących osób powinien być członek lub wolontariusz....

10.00-14.00
10.00-15.00

u mnie niedziela ewentualnie albo sobota.
Nie rozmawialam jeszcze z tz, pewnie sie obrazi i kaze wziac syna - bede wymyslac dla niego zabawy na 3 godziny...
tz nieprzewidywalny jest ostatnio...

Co znaczy każe? Jest takim samym rodzicem jak Ty fenek, też się może dzieckiem zająć. Od tego się naprawdę nie umiera

No ja niestety albo z Tobym albo wcale więc też odpadam Następnym razem... może.

Szczerze mówiąc to jesteśmy w czarnej d....
No wychodzi na to że rozpiska wygląda wstępnie tak:
czwartek - nikt
piątek 10-21 ja i TŻ
sobota 10-14 Marlena i Agata
14- 22 ja Torpeda i Sebastian
Niedziela Marlena i Agata 10-15
Przydałby się ktoś na sobotę na popołudnie no i ewentualnie na piątek wieczór

Agata nie Aneta, Moniko hehe

Jak już bierzesz Torpedę i Sebastiana to jeszcze może naszą doktor z Inusia do kompletu

Przepraszam, ja wiem że Agata, tylko przez telefon jak to pisałam z Anetą rozmawiałam i jak mówiłam tak wpisałam, nawet nie zauważyłam....

Jak to Agata?! A nie Marlena? Mój świat runął w gruzach

Panna Fiu Fiu pisze:Jak to Agata?! A nie Marlena? Mój świat runął w gruzach

Bo one są dwie