Jeszcze nie wiem, na razie są oddzielone. Rokoko to taki typ kwoki, wiecznie na te maluchy gdacze: Gdzie ty polazłeś? Kiedy się wraca? Co to za porządki? Boże, jak ty wyglądasz...! Chodź tu, gdzie idziesz, kto Ci pozwolił? Proszę z powrotem, do norki, ale już! JUŻ powiedziałam! Wracaj, bo się przeziębisz! Wracaj! Do mnie natychmiast! BEZ DYSKUSJI! No i co robisz?! CO ROBISZ, pytam się?! Skaranie boskie z tymi dziećmi... GDZIE LEZIESZ?! O! A NIE MÓWIŁAM?! Osiwieję przez was...
Jako że gdakanie jest prawie stałe, maluchy mają je głęboko w poważaniu
