Strona 3 z 11

Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo

: 29 sty 2015, 18:40
autor: Gosiala
Może Kaktus planuje przejąć władzę nad światem, i dlatego musi ten świat bacznie obserwować żeby przygotować strategię...
Albo czyha na taką chwilę, kiedy Duża zakaszle, i wtedy to on jej zrobi zastrzyk ;-)

Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo

: 31 sty 2015, 0:25
autor: porcella
Obejrzani, wymacani, zdrowi.
Welur - dwutygodniowa kuracja helicid/ulgastran - bo slabo przybiera na wadze
Kaktus - ulgastran dla porządku.

Podwójna dawka witaminy C, bo ząbki paskudnie szare.

Chyba wiedzą, że nie będzie więcej zastrzyków, bo jakoś się wyluzowali i pyskują starszakom przez kraty.

Re: Kaktus i Welur - Wawa - leczenie (wst. rez. dla P. Małgo

: 31 sty 2015, 13:50
autor: porcella
Kaktus przeprosił się z tunelem, ale nadal obserwuje świat z uwagą... Czy on nie sypia? :think:

Re: Kaktus i Welur - Wawa (rez. dla P. Małgosi z Katowic)

: 07 lut 2015, 17:13
autor: porcella
Chłopcy prawie gotowi do DS. Na to konto, poza ulgastranem, dostają tez immunoglukan.
Waga na dziś:
Kaktus 394g
Welur 392g

Czyli - decyzja o podawaniu leków na przewód pokarmowy była słuszna i - zapewne - uzasadniona, o czym świadczy piękny przyrost wagi. U Welura to 50g w ciągu tygodnia!

Są bardzo spokojni, albo stale jeszcze wystraszeni, fakt, że leczenie było dodatkowym stresem.
Wobec czego wystawiłam klatkę na środek pokoju, zabrałam tunel, zostawiłam tylko hamak, i niech się oswajają ze światem zewnętrznym.
Kaktus jest bardziej skoczny, chętniej przebywa na hamaku, Welur woli tryb podspodni, ale czasami łazi za Kaktusem i grozi mu swoja wybujałą dwumiesięczną męskością, co się przejawia w najeżonym karku i kręceniu kuprem. Kaktusowi to lotto, wiec wdzięcznie wskakuje na hamak i skubie siano.
Jeść lubią obydwaj, owszem, owszem. Poznają coraz więcej smaków i smaczków, marchewka, jabłko, selery obydwa, cykoria, natka, buraczek, koperek...
Ale i tak najczęściej widac ich przy skubaniu siana.
Będą fajni, dorastając, chociaż DS musi się liczyć z licznymi mordkobiciami, taka bowiem pora nadejdzie. Teraz to dzieci, zaraz przejdą w fazę nastolatków.
Z drugiej strony - jeśli wtedy zamieszkają już w nowym domu, a domownicy bedą się nimi zajmować, wypuszczać na wybiegi i dopieszczać, to i dorastanie moze być mniej bolesne...

Ciekawe, czy uda sie ich wyekspediować już 14 lutego? :fingerscrossed:

Re: Kaktus i Welur - Wawa (rez. dla P. Małgosi z Katowic)

: 07 lut 2015, 17:22
autor: Lilith88
Super, że rosną chłopcy! Trzymam kciuki żeby okres dorastania przeszedł gładko :fingerscrossed: no i za szybki transport do DS też :fingerscrossed: i liczę, że chłopcy nie znikną z forum i zobaczymy jak ładnie dorastają ;)

Re: Kaktus i Welur - Wawa (rez. dla P. Małgosi z Katowic)

: 08 lut 2015, 7:22
autor: Gosiala
Bardzo się cieszę :D
Nie możemy się ich doczekać, mam nadzieję że tego 14.2 się uda, jako prezent walentynkowy od męża nadają się idealnie, hi hi ;)
Trochę się boję tego ich dorastania... dotychczas jedynym nastolatkiem którego miałam w domu był mój brat, ale ja byłam wtedy jeszcze bardzo smarkata i nie pamiętam jak to jest... ;-)
Mam nadzieję, że uda się przejść przez okres nastoletni w prosiaczkowym życiu w miarę mało konfliktowo, będziemy się starali zapewniać im rozrywki inne niż arena, może nie zagustują w męskich sportach walki...
Bo jak rozumiem, po okresie nastolatkowym powinna nastąpić stabilizacja układu?

Re: Kaktus i Welur - Wawa (rez. dla P. Małgosi z Katowic)

: 08 lut 2015, 10:08
autor: porcella
Tak powinno byc, ale czasami cos sie psuje, trzeba przeczekac, obserwowac, dawac duzo wybiegow, tak, zeby chlopcy sie zmeczyli. Wybiegi na poczatku musza byc ogrodzone, bo smarkacze moga wlezc w dowolna dziure :)

Re: Kaktus i Welur - Wawa (rez. dla P. Małgosi z Katowic)

: 08 lut 2015, 11:05
autor: Cynthia
Czy oni ze mną jadą do Katowic? :think:

Re: Kaktus i Welur - Wawa (rez. dla P. Małgosi z Katowic)

: 11 lut 2015, 21:46
autor: porcella
Chcielibyśmy, ale to zależy, kiedy jedziesz.

I druga sprawa, że chyba ich jednak jeszcze skontroluję, bo Kaktus pięknie rośnie - 444g, ale welur tylko 402 i wykryłam u niego trzeci siekacz :glowawmur: Może trzeba mu będzie przedłużyć ulgastran?

Re: Kaktus i Welur - Wawa (rez. dla P. Małgosi z Katowic)

: 13 lut 2015, 22:31
autor: porcella
Po kontroli.
Welur dzisiaj 400g :glowawmur:
Jeszcze dwa tygodnie u mnie zostają. Nie mialabym sumienia wydawać "niepewnej" świnki.
Ulgastran i witamina C dla obydwu, Welur obejrzany, zęby szare paskudne, kruszą się. Waga nie rośnie, świnka niby ładna, lśniąca, ale taka... mdła. Zbieram boby do badania. Dostał dzisiaj bombkę witaminowo-mikroelementową. Będziemy wazyć drania co drugi dzień.